Zawstydziłam się i chyba byłam już cała czerwona.
- Ładnie się czerwienisz- uśmiechnął się.
Dalej miałam spuszczaną głowę.
- Dlaczego mnie pocałowałaś przecież mnie nie lubisz? - znowu stawiał mnie pod mur.
- To ty mnie pocałowałeś - wymigiwałam się.
- Ale ty tego chciałaś - banan nie schodził mu z ust.
- No może nie wiem- pomyślałam, ale po chwili zorientowałam się , że jednak powiedziałam to na głos.
- Widzisz chciałaś tego - szturchnął mnie.
- Przestań juz zawstydzasz mnie - zaśmiałam się .
- Jesteś wspaniała-spojrzał mi prosto w oczy.
- Ej no - wybuchnęłam śmiechem.- Mamy opanować piosenkę.
- Juz jest dobrze. Idealnie.
- Może. Zaśpiewajmy jeszcze raz
i póki jest wcześnie pójdę do domu -odparłam.
- Czemu chcesz iść domu ?
Jest źle? Możemy obejrzeć jakiś film ? - zaproponował.
- Niby jaki ? - zapytałam i znowu nie wiedziałam czemu , niby chciałam mu dać szansę, ale znowu stres mnie zżerał.
- Wybierzemy coś .
- No ok .
- Zgodziłaś się ?!?!
- Tak.
Alek odstawił gitarę i podniósł mnie i zanósł do pokoju rodziców. Na duże łóżko , na przeciwko stał telewizor.
Alek przyniósł parę filmów, wybrałam zostań jeśli kochasz.
- Widziałaś to już ? - spytał .
- Nie, ale chciałam zobaczyć .
- Ja widziałem , wstrząsa , ale chcę to zobaczyć jeszcze raz z tobą - przeczesał moje włosy.
Nacisnął guzik na pilocie i kliknął play.
- Zależy ci na mnie dlatego zostałaś? - szepnął mi.
- Chyba tak wariacie- uśmiechnęłam się .
- Lubie jak się śmiejesz , całą ciebie . A ty ?- leżał centralnie przy mnie. Oddychał obok mnie i czułam jego bicie serca.
- Przez ciebie oszaleję - parsknęłam śmiechem .
- Dlaczego ? -czemu on się zawsze pytał. Jego blond włosy opadły na drugą stronę, rozlożył się i bawił się moimi włosami. Wariowałam. Rok temu o tej samej porze byłam przy innych inna , byłam nie sobą. I nigdy bym nie przypuszczała, że otworze się na jakiego kolwiek chłopaka. Przy filmie ciągle płakałam , ale byłam szczęśliwa, że mam Aleksandra przy sobie.
- Ja nie chcę żeby ona umarła- łkałam.
- Spokojnie Anno jestem tu- chwycił mnie na rękę.
Trzymał mnie tak cały film. Byłam szczęśliwa , nareszcie. Choć bałam się , że mnie zrani. Ale będę żyć teraźniejszością.
- Alek- szepnęłam.
- Tak ? -spytał .
- Nie zranisz mnie ?
- Nigdy .- odpowiedział i zaczął mnie całować tak namiętnie i długo. Odwzajemnilam ten pocałunek on leżał na mnie, chciałam by mnie dalej całował. Gdybym była straszna to może by się pieprzył ze mną, ale jeszcze chora nie jestem.
Leżał tak centralnie na mnie i mnie obejmował przytulaliśmy się i całowaliśmy się.
- Anno ty wiesz, że już tak sobie słodzimy dwie godziny- zaśmiał się .
- Wiem i chciałam bym aby to się nigdy nie skończyło - powiedziałam tym razem pewna siebie. Choć trochę się czułam nie swojo w najciaśniejszych spodenkach i tobie.
- Tez , ale chyba powinniśmy już iść spać nie chce żebyś była niewyspana - usiadł .
- Mogę z tobą spać? - zapytałam.
- Oczywiście , choć tu - położył się, przyciągnął mnie do siebie i przytulił mocno. Uśmiechnęłam się . Zasnelismy tak wtuleni. Około czwartej nad ranem obudziłam się i zauważyłam, że Alek nie ma koszulki. Widocznie było mu ciepło mi również. Zobaczyłam jego klatę była tak wysportowana. Serio w pokoju było duszno. Nic chyba się nie stanie jeśli ściągnę bluzkę. Przecież stanik mam. Ok trochę lepiej. Wtuliłam się w Aleksa.
Był ciepły i otworzył oczy zauważył, że nie mam topu. Ale nic nie zrobił tylko mnie znowu przytulił. I tak do rana spaliśmy.
Przez niego zwariowałam. Cały świat wariuje gdy on jest obok mnie.
CZYTASZ
Słodka kujonka
Teen FictionAnna od zawsze była skrytą osobą, otwierała się tylko przed Nicolą ( jej najlepsza przyjaciółką). W wakacje postanawia być dla wszystkich sobą, lepszą wersją siebie. Rodzi się roześmiana, słodka kujonka. Ania ma czarne włosy zazwyczaj spięte w ku...