Resta dnia minęła nieubłaganie normalnie. Zack wrócił do domu, a ja nie zamieniłam ani słowa z nikim w moim domu. Ta pieprzona cisza mnie dobija.
Kolejnego dnia wstałam dość wcześnie. Dziesiąta to bardzo wcześnie.
Ogarnęłam się, umyłam, zjadłam i bez słowa wyjaśnień wyszłam z mieszkania. Zaniosłam CV do kilku miejsc, ale chyba nigdzie sie nie dostanę do pracy.
Takie kurwa przeczucie.
W słuchawkach leciał Tool.
Stracilam nadzieję.
Usiadłam na ławce i odpaliłam papierosa.
Tak, odpaliłam papierosa.
Zack zapomniał zabrać, to pomyślałam że może spróbuję tego gówna.
Kiedyś paliłam, ale sie z tego wyrwałam.
No ale cóż.Na coś trzeba umrzeć, prawda?
Nawet się nie zoriętowałam gdy po moim policzku popłynęła łza.
Ale to jedna z tych bardziej gorzkich.
Przetarłam policzek i wyciągnęłam telefon ze słuchawkami z kieszeni.
Odłączyłam słuchawki i rzuciłam nimi o ziemię.
Wybrałam numer do mojej mamy.
Pierwszy sygnał.
Drugi sygnał.
Trzeci sygnał.
-halo żabciu? Nie mogę rozmawiać, potem zadzwonię, narazie!- rzuciła sucho i się rozłączyła.
Aha.
No kurwa zajebiście.
Schowałam twarz w dłoniach i cicho załkałam.
Pozwoliłam łzom zniszczyć mój makijaż.
Pozwoliłam sobie na chwilę słabości.***
Idąc bez konkretnego celu po ulicach tego chujowego miasta natknęlam się na sklepik z gazetkami.
Kupiłam jakiś cotygodnik, usiadłam na ławce i zaczęłam czytać.Oczywiście, na pierwszej stronie 'nieznajomy morderca nie daje za wygraną. Morderstwo dwudziestotrzylatki w parku obok kina 'Cinemacity'(...)'
No ok.
Tylko ja sie kurwa pytam...
Gdzie tu do kurwy nędzy jest kino?***
Gdy byłam już niedaleko mojego lasku zaczęłam rozglądać się w poszukiwaniu kina.
Nigdzie tego cholerstwa nie była.
I akurat przechodziła jakaś starsza kobieta z dzieckiem.-przepraszam, gdzie jest kino... Cinemacity?- zapytałam grzecznie kobiety.
-tam.- wskazała ręką na wysoki budynek z napisem CINEMACITY.
Kurwa już taka jestem ślepa?
-dziękuję.- powiedziałam.
Dotarłam pod kino.
Za 30 minut będzie film.
Szkoda tylko ze komedia romantyczna.
Jebać.
***
Na sali panował mrok. Od jakiś 7... Może 9 minut leciały reklamy.
Dwa Miejsca obok mnie były niby wolne ale ktoś je zarezerwował.
Jakie było moje zdziwienie gdy miejsce zajął Zack i jakaś blondynka.
Zabawne że nawet mnie nie zauważył.
Był zbyt zajęty lizaniem tej laleczki.Gdy wkońcu ten beznadziejny film się skończył i zapalono światło.
Minę jaką miał Zack gdy zobaczył że miejsce obok niego zajmowałam ja, można by było opisywać na 3 strony.
-cześć kochanie.- rzuciłam sucho i wyszłam.
•••
krótko, i wyjątkowo nudno.
No cóż, nie ważne.
Chujowe, nie płace.
Snap: axa25
CZYTASZ
Witamy w piekle |||Jeff the killer
FanfictionZagubiona dziewczyna zmuszona do morderstwa przez Diabła we własnej osobie. Uzależnia się od krwi na rękach. Spotyka na swojej drodze mnóstwo ludzi, między innymi samego Jeffa the Killera, z którym jest nieubłaganie powiązana. •książka nie jest be...