8. Ból brzucha

9 2 0
                                    

Na lekcji języka polskiego pani Jola opowiadała o piątkowej wycieczce. Szybko wypowiedziała się co będzie potrzebne i zaczęła normalną lekcję. Dla Julki i Maćka lekcja mijała strasznie wolno. Jednak po pewnym czasie zadzwonił ich ubłagany dzwonek i wybiegli z klasy. Julka z Louisą musiały iść do łazienki, więc Maciek został z Karolem. Maciek nie zapomniał wydarzeń z ostatnich dni, dlatego postanowił pogadać z kumplem o tym. Karol wiedział, że to będzie trudna rozmowa. Lecz Karol słysząc pytania Maćka postanowił kłamać. Maciek uwierzył w to, więc się tym nie przejmował. Po chwili zadzwonił dzwonek. Wszyscy weszli do klasy. Była tam m.in. Jula z Louisą. - Dzień dobry! Chciałam poznać waszą nową koleżankę, która to? - pytała pani od matematyki; - To ja, proszę pani! - krzyknęła 16-latka; - Miło mi. Ja jestem   Sara Milewska. - powiedziała nauczycielka; - Mam nadzieję, że pani będzie stawiać mi tylko dobre oceny. - śmiejąc się mówiła; - Zobaczymy. A teraz otwórzcie podręczniki na stroni 45...; Po pewnym czasie zadzwonił dzwonek i paczka Julki wybiegła z klasy. Wszyscy usiedli na ławkach na korytarzu. Nagle podszedła do nich ich wychowawczyni. - Dzieci przekładamy wycieczkę. -powiedziała pani; - Ale czemu i na kiedy? - zapytała zmartwiona Jula; - Nie martw się na dziś na 18:00, bo jutro jest przedstawienie w szkole i musimy na nim być. Ogłoście to klasie, bo ja jadę do domu. -  odpowiedziała nauczycielka; Po rozmowie z polonistką zadzwonił dzwonek. - Jula poczekaj na mnie! - krzyknął Maciek; - Czego?! - wrzasnęła Jula; - To nie! - odkrzyknął chłopak 16-latki; - Sorry myślałam, że to głupki z starszej klasy. - przeprosiła Jula; Następnie zakochani wybaczyli sobie i poszli na lekcję. 16-latka źle się poczuła i z Louisą poszła do pielęgniarki. Jednak jej nie było, ponieważ zaczynała godzinę później. Dziewczyna wróciła na lekcję, ale z bólu zemdlała. Pani od historii postanowiła sama ją zwolnić, ponieważ martwiła się o swoją uczennicę. Gdy po Julkę przyjechała mama pojechały do domu. Tam Linda zrobiła córce miętę i ta poczuła się lepiej. Jak Julka wypiła poszła się przespać. Jednak dzwonek do drzwi obudził Julkę. - Dzień dobry, czy tu mieszka Julka? - pytał Karol; - Tak. A ty jesteś jej chłopakiem, Maćkiem? - powiedziała Linda; - Nie. ( ale chciałbym bardzo szkoda, że nie umiem jej tego powiedzieć - pomyślał ) - odpowiedział Karol; Julka usłyszała Karola i zeszła na dół. Zaprosiła Karola do środka, ale ten zwiał. Potem 16-latka przypomniała sobie o wycieczce, dlatego zaczęła się szykować. - Córciu, ale gdzie ty się wybierasz w takim stanie? - zapytała ją mama; - Na wycieczkę, bo pani przełożyła na 18:00. A i brzuch mnie nie boli. Więc pa! - opowiedziała Jula; Następnie Julka weszła w ślepą uliczkę, gdzie mieszkał jej chłopak, ale tam go nie zastała, dlatego dalej poszła sama.  Jak doszła na miejsce okazało się, że przyszła jako ostatnia i spóźniona. Dziewczyna szybko weszła do autobusu i siadła obok Louisy. Potem pani Jola sprawdziła listę, czy wszyscy są i ruszyli na wycieczkę. Julka szybko wyjęła batonika i zjadła. Louisa jednak tylko się przyglądała koleżance jak jadła.



Klątwa czarownicyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz