''Mówił ci już ktoś, że masz niezły tyłek ?''

80 3 0
                                    


Zamrugałam kilka razy, po czym w końcu się obudziłam. Słońce świeciło przez duże okno w moim pokoju. Zsunęłam z siebie swoją kołdrę, a następnie wskoczyłam w ciapy. Dzisiaj jest czwartek, co oznacza, że szkołę zaczynam o godzinie 9.40, a dopiero jest siódma. Zbiegłam na dół, i swoje kroki skierowałam do kuchni. Gdzie przy blacie siedział mój skacowany brat.

- Cześć - powiedziałam wyjmując miskę i Lucky charms. Nalałam mleka i zaczęłam je pałaszować.

- Głowa mnie boli. - powiedział, popijając kawę, pokiwałam głową i wyjęłam z szafki, tabletki na ból głowy. - Dzięki siora.

- Gdzie mama ? - spytałam z pełnymi ustami. Wzruszył ramionami i wyszedł z kuchni, na co przewróciłam oczami, nagle w drzwiach pojawiła się moja ukochana matka.

- Nie spóźnisz się do szkoły ? - spytał, przełknęłam płatki.

- Mam na 9.40 - odpowiedziałam,, odstawiając pustą miskę, do zlewu.

- Nadal się złościsz za to, że się przeprowadziliśmy ? - spytała, wycierajac stół.

- Tak. - odpowiedziałam i wyszłam z kuchni, kierując się do łazienki, w której umyłam twarz, zęby i zrobiłam siusiu. Następnie poszłam do swojego pokoju. Ubrałam jeansy z dziurami, czarną koszulkę, białe vansy. kIedy zrobiłam makijaż, który skaład się z fluidu, tuszu do rzęs i pudru. Założyłam swoją czapkę z napisem jakimś napisem, którą kupiłam w New Yorku. Wzięłam swoją torbę i zbiegłam na dół. Wyszłam z domu, wcześniej zamykając drzwi. Zbiegłam po schodach i byłam już przy swoim samochdodzie. KIedy wrzucałam torbę na siedzenie, zauważyłam Jai'a Blacka i Channah Olsen. Sophia mi powiedziała jak sie nazywają, kiedy wczoraj pisałyśmy. Ten cały Jai mieszka na przeciwko mnie. Odpaliłam samochód i odjechałam w stronę szkoły.

Po paru minutach, parkowałam na jednym z wolnych miejsc, zamknęłam auto i poszłam w stronę budynku szkoły. Po drodze spotkałam Sophię.

- Co mamy pierwsze ? - spytałam, otiwerając swoją szafkę. Dziewczyna wyjęła swój plan lekcji.

- Wychowanie - fizyczne. - powiedziała, a ja jęknęłam.

---------------------

- Mam dość - powiedziałam, kiedy robiłyśmy czwarte kółko, wokół boiska, do piłki nożnej.

- Oj daj spokój, jeszcze trzy - zaśmiała się Sophia, wymijając mnie i biegnąc dalej. Przewróciłam oczami i zaczęłam biec.

- Niezły tyłek. - Na ten komentarz odwróciłam się do tyłu. Za mną biegł Jai, razem z jego przyjacielem Justinem, tak nazywa się chłopak, który dostał ostatnio w piszczel od Sophi. Przewróciłam oczami i zaczęłam biez szybciej.

- Koniec na dzisiaj. - powiedziała facetka od w-f.

- Wreszcie - powiedziałam do koleżanki i poszłam do szatni. Przebrałam się i popędziłam na następną lekcję, ale kiedy wychodziłam z szatni, ktoś mnie przygwoździł do ściany, jak się okazało był to brunet.

- Czego chcesz Jai ? - warknęłam, patrząc na niego.

- Mówił ci już ktoś, że masz niezły tyłek ? - spytał, a ja przewróciłam oczami.

- A tobie ktoś już mówił, żebyś spieprzał ? - odpowiedziałam, pytaniem na pytanie.

- Jesteś bardzo wygadana. - powiedział, i ścisnął mój pośladek. Odepchnęłam go od siebie i odeszłam w strone klasy. Przez resztę dnia w szkole nie spotkałam Jai'a ani jego przyjaciół. Kiedy razem z Sophią wyszłyśmy z szkoły, poszłyśmy pod mój samochód.

- Podwieść cię ? - spytałam, rzucając swoją torbę na tylnie siedzenia.

- Jak byś mogła. - odpowiedziała.

- Wsiadaj. - powiedziałam i sama zrobiłam co powiedziałam. Odpaliłam samochód. - To gdzie mam jechać ?

- Pokieruje cię. - odpowiedziała. - Skręć w prawo.

- Okey. - powiedziałam i pojechałam za jej wskazówkami. Po paru minutach zatrzymałam się pod wielką willą. Sophia podziękowała i wysiadła, a ja odjechłam do swojego domu.



Kiss me  |✎|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz