-Chcesz obejrzeć jakiś film czy coś innego chcesz porobić?-Zapytałam.
-Myślę, że coś innego wolałbym robić.-Powiedział z uśmiechem na twarzy.
-Brawo! Myślisz! A tak serio to co chcesz robić?
-Miało być ciekawie. Więc pomyśl o czym myśli dziewiętnastoletni chłopak gdy te słowa kieruje do niego dziewczyna.-Uśmiechnął się i zaczął kierować się w moją stronę.
-Idź na łóżko...
-Striptiz? Okay.- Poszedł zadowolony w stronę łóżka i usiadł na nim.
-Nie debilu! Idę do Jake'a po jakiś film.- Powiedziałam kierując się w stronę drzwi.
Wyszłam zostawiając Harry'ego i bez pukania weszłam do pokoju brata. To chyba nie był dobry pomysł, bo siedział na łóżku, a na nim okrakiem Alex bez koszulki.
-Nie patrzę! Ja tylko chciałam film!- Zasłoniłam oczy tak jak małe dzieci na filmach w których bohaterowie się całują.
Dziewczyna się zawstydziła, wstała i ubrała koszulkę.
-Kolejnym razem pukaj idiotko!- Powiedział rozwścieczony Jake.
-Okay, okay. Nie wiedziałam, że jest u ciebie Alex.
-Dobra, a teraz mów co chciałaś.
-Jakiś film, bo przyszedł do mnie Harry i chcielibyśmy coś obejrzeć.
-Będziecie się obściskiwać?-Zapytał brat.
-Nie? To tylko mój przyjaciel!-Powiedziałam z założonymi na piersiach rękoma.
Jake się zaśmiał i podał mi jakąś komedię romantyczną.
-Dzięki.- Rzuciłam kierując się w stronę drzwi.
-Pamiętajcie aby się zabezpieczyć!- Powiedział brat i najwidoczniej chciał wywołać kolejną kłótnię.
-Spierdalaj, gdyby do tego pokoju weszła mama to dopiero miałbyś rozmowę o zabezpieczeniach.- Wyszłam kierując się do swojego pokoju w, którym wciąż czekał Harry.
-Przepraszam, że tak długo.- Powiedziałam wchodząc do pokoju.-Okay.- Powiedział patrząc się w ekran telefonu.
Podeszłam dyskretnie aby sprawdzić co robi. Zobaczyłam tylko, że pisał z jakąś dziewczyną o imieniu Lucy.
-Kolejna laska?- Spytałam idąc po laptopa.
-Można tak powiedzieć.- Wymruczał pod nosem chowając telefon do kieszeni.
-Jak się poznaliście?
-Na imprezie.
Włożyłam płytę do laptopa i próbowałam włączyć film. Gdy wreszcie mi się udało postawiłam komputer na biurku i skierowałam się w stronę przyjaciela. Położyłam się obok niego i zaczęliśmy oglądać. Denerowało mnie to, że co chwilę sprawdzał telefon. Oparłam się o jego ramię, bo byłam już trochę zmęczona. Nagle otworzyły się drzwi, a w nich ujrzałam mojego brata.
-Co chcesz?- Zapytałam.
-Nic. Chciałem sprawdzić czy nie robicie niczego nieodpowiedniego.- Uśmiechnął się i wyszedł z pokoju.
-Chcesz coś do picia?- Zapytałam.
-Tak, wodę.- Powiedział ziewając.
Wyszłam z pokoju i zbiegłam po schodach do kuchni. Nalałam do dwóch szklanek wody, chwyciłam je i poszłam do pokoju. Otworzyłam drzwi i ujrzałam śpiącego przyjaciela. Nie chciałam go budzić, ale miałam wielką ochotę to zrobić. Postawiłam szklanki na biurku i zamknęłam laptopa. Wzięłam z szafki piżamę i poszłam do łazienki. Przebrałam się i wróciłam do pokoju. Przykryłam Harry'ego kocem i poszłam na dół położyć się na kanapie.
Dlaczego się obok niego nie położyłam? Bo z nim nic nigdy nie wiadomo. Jeszcze by sobie coś ubzdurał, a tego nie chciałam.~
Poczułam jak ktoś mnie podnosi z kanapy. Otworzyłam oczy i przetarłam je rękoma.
-Śpij.- Usłyszałam szept Harry'ego.
-Co ty robisz?- Zapytałam.
-Nie czujesz? Niosę cię do twojego pokoju.
-Po co?
-Przestań zadawać pytania i zamknij oczy.
Położył mnie na łóżku i przykrył kołdrą. Zobaczyłam, że kieruje się w stronę drzwi.
-A ty gdzie?-Wyszeptałam.
-No do domu.
-Nigdzie nie idziesz. Kładź się tu.- Poklepałam miejsce obok siebie.
-Nie wiem czy to...
-Oj zamknij się i chodź tu.- Powiedziałam zdenerwowana. Na pewno go nie puszczę w środku nocy do domu. Martwiłabym się o niego.
Zobaczyłam, że idzie w moją stronę zdejmując koszulkę.
-Co się tak patrzysz? Jest ciemno, a moja klata już cię podnieciła? No to ciekawe co będzie gdy zrobi się widno.
-Ha ha.
Poczułam jak materac się ugina i czyjaś ręka obejmuje mnie w pasie.
-Zabierz tą rękę.
-Bo co?- Zapytał cwaniacko.
-Bo gówno.- Zdjęłam rękę ze swojego ciała i odwróciłam się w drugą stronę.
________________________
Hej, hej! Co tam u Was? Rozpoczął się listopad! Czyli minęły już 3 miesiące szkoły! W miarę szybko to zleciało, ale i tak chce już święta!:(
Jeśli rozdział Ci się spodobał to zostaw po sobie ślad w postaci gwiazdki lub komentarza to serio motywuje!:) x