Halloween biczes

563 29 0
                                    

Perspektywa Emilii

Przetarłam zaspane oczy.Wczoraj była balanga i uchlałam się w trzy dupy że aż Ajgor musiał wciągać mnie siłą do mieszkania bo chciałam skoczyć z balkonu na takie ala "I believie a can fly". Nie udało się ;-;. Smutek poziom hard.Wstałam z mojego łóżka z baldachimem za hajs z "jutuba" oczywiście.Szczerze powiedziawszy to kasa Igora ale nie zauważy jak zniknie mu tysiąc...może kilka.No co życie mam jedno trzeba się zabawić.Ubrałam ciuchy które sobie przygotowałam i założyłam buty od Channel.Co tam że nie można nosić butów po domu ja muszę bo to w końcu szanel nie?.

Zeszłam z gracja hipopotama na dół i usiadłam na skórzanej sofie z Paryża.Hajs się zgadza.

-Gdzie jest maj śniadanie?!-krzyczę że chyba aż cała Polska słyszała.

Nagle przede mną pojawiła się moja służąca Helga.Popatrzyłam na nią z obrzydzeniem.Moja zajebistość ją chyba oślepiła bo aż spuściła wzrok. Pf powinnam jej zakazać w ogóle na mnie patrzeć.

-Daj mi śniadanie i mojego złotego laktopa na którego cię nie stać- podkreśliłam ostatnie słowa z chytrym uśmiechem.

Helga dała mi moje dziecko i poszła do kuchni po zdrowe i bez kaloryczne śniadanie oraz mleko sojowe.Na bogato.Włączyłam stronę z bardzo ale to bardzo drogimi ciuchami he he.Pozamawiałam bardzo dużo ciuchów,butów,torebek i innych pierdół których i tak na pewno nie założę ale muszę je mieć.Uśmiecham się z mojego zwycięstwa i włączam plazmę.Leciały Kuchenne Rewolucje mój ulubiony program o gotowaniu chodź i tak nigdy nie nauczę się gotować po co?mam Helgę.Nagle do salonu wszedł Ajgor i zasłonił mi plazmę.Bo plazma to nie telewizor to plazma!.

-Zasłaniasz mi Kuchenne Rewolucje debilu-mówię i patrzę na niego złowrogim wzrokiem.

-Mamy ważniejsze sprawy niż Kuchenne Rewolucje-wzdycha.

-Niby co jest ważniejsze niż kuchenne Rewolucje Śmieciu?!.

-Nasze konto jest puste-mówi a ja robię wielki oczy i minę typu"Pierdolisz?"-Musimy sprzedać dom...

-Wille!-poprawiam go.No hello Willa to willa a dom to dom no luju.

-Ech..wille,wszystkie najdroższe rzeczy typu twoje buty z Channel-mocno przytulam moje drugie dziecko- Helgę i ogólnie powinnaś zacząć pracować.

Zaczynam płakać.Ja nie przeżyje bez mojej Willi,butów z Szanel czy może ajfona przecież ja kocham te rzeczy.Kocham też Ajgora ale on jest na samym dole rzeczy które bym uratowała.Popatrzyłam na mojego złotego ajfona.Dzisiaj był halołin.Od dziś nienawidzę Halołin.

--------------------------
Perspektywa Najlepszej Dupy w mieście

Zajebiscie spalam sobie w naszym złotym pływającym łożu, Zazdrosne, co biczes ? Spalam sobie tak fantastycznie okryta złotą poscielą, ale jakiś cfel musiał przerwac ten piekny sen dzwoniąc do mnie na jeden z moim 5 Ajfonów 33s plus o tak wczesnej porze, czyli o 13:50 ? No co za debil ! Zaklaskałam w ręce i po sekundzie w mojej czarno złotej sypialni znajdowal się jeden z dziesięciu moich lokai - czyli Wiesławindgo. Odebrał mi Ajfona i przyłożyl do ucha, zadro nie ?
-Halo alo maj frend ? - to Emilia, moja najlepsza dupera i zastępczyni mnie w gangu, aplauz BICZES PLIS.
-Hajsy się skończyły! - spadłam z loza i nie mogłam wstać o nol :c #smuteczeg :CCC
-CO TY KURWA PIERDOLISZ ?! WAM SIĘ KURWA HAJSY SKOŃCZYLY ?!
-Nie, kurwa. Teletubisie przyjechały. Musimy sprzedać wille. Wprowadzamt siè do was, biczes.
-Okej, dam wam strychz 69 pokojami. Wbijaj jak na bombsajt A.

Multi, i tak przegrasz cfelu. || Multi.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz