20.09.2011
-Zamknij sie Megan! - warknęłam kiedy przez jej głośny śpiew moje bębenki ucierpiały. Nie oszukujmy się, moja przyjaciółka fałszuje gorzej niż przygłuchy mors ,a fakt iż piosenka, ktorą wykonywała była nowym hitem, słyszałam ją na okrągło, co wprawiało mnie już w coraz większy szał. Oczywiście utwór był dziełem tych nowych - One Direction. Jak ja nienawidzę tego zespołu.
-Peyton śpiewaj! - pisnęła podekscytowana dziewczyna. Megan była wielką fanką chłopców wiec odkąd się pojawili, możecie sobie wyobrazić jak wyglądały nasze rozmowy, tym bardziej, że najbardziej podobał jej się Harry, wokół którego chyba najwięcej się działo. Mam przerąbane. Przyjaźnimy się od 6 lat, a ja czuje, że przez nowe zainteresowania zaczyna ją mniej interesować nasza znajomość. I jeszcze ten głupi zespół. Przecież oni nawet nie umieją ładnie śpiewać.5 lat później
Obudziłam się ledwo żywa, postarałam się ogarnąć i jakoś zakryć ślady zmęcznia. Wieczorem, jak zawsze, liczyło się dla mnie tylko czytanie moich ukochanych fanfiction. Najcześciej w nich pojawiał się mój ulubiony artysta Niall Horan. Aż dziwne. Pamiętam jak pare lat temu gardziłam One Direction. Potem złość, która w sumie nie wiem czym była spowodowana, powoli przechodziła i Megan doczekała się momentu, w którym wymiękłam. Moją ulubioną piosenką jest i będzie Little Things. To właśnie ten utwór nastawił mnie w pozytywny sposób do chłopców, od tamtej pory jestem ich zagorzałą fanką. Zachichotalam, wspominając stare czasy i zaczęłam szykować się na pierwszy dzień w szkole. Okej, przynajmniej udajmy, że cieszy mnie powrót w tym roku.Spojrzałam na zegarek, na którym widniała godzina 7.45 i pędem wybiegłam z domu. Na moje szczęście zdążyłam na autobus i jak można się domyślić, zastałam masę moich znajomych oraz Meg. Całą drogę rozmawiałyśmy o planach na ten tydzień, bo w końcu to druga liceum, a ja od zawsze uważałam, że to najlepszy rok na imprezy. Kiedy opuściłyśmy pojazd, zmierzając do klasy dołączył do nas Josh i pocałował dziewczynę w policzek. Josh i Meg związali się ze sobą jeszcze w gimnazjum więc naprawdę im kibicuje, pasują do siebie idealnie.
Przyznam, że znienawidzony przez wszystkich uczęszczających do szkół dzień, mi minął całkiem nieźle. Na zajęciach pisałam z moim przyjacielem Gregiem. Jest rok starszy ale od zawsze dogadujemy się dobrze, no odkąd się poznaliśmy czyli od jakiś 7 lat. Co prawda znam go krócej niż Meg, ale ufam im tak samo, są dla mnie jak rodzina.
Wreszcie dotarłam do domu i od razu wzięłam laptopa żeby sprawdzić twittera, facebooka i instagrama. Zrobiłam sobie dzisiaj gorącą kąpiel z musującymi kulami, aby się trochę oderwać od rzeczywistości, przebrałam się w piżamę i nie zauważając, pogrążyłam się we śnie, na który swoją drogą nie narzekam.
_______________________________________________________
Hejka! Postanowiłam się przełamać i w końcu zacząć swoje pierwsze fanfiction. Mam nadzieje, że was to zainteresuje i będziecie chcieli wiecej. Jeśli się spodobało gwiazdkujcie i piszcie komentarze.
CZYTASZ
inconceivable | niall horan
FanfictionPeyton Foster to przeciętna nastolatka oraz największa fanka popularnego brytyjskiego zespołu One Direction. Razem ze swoją przyjaciółką i Joshem, który jest zarazem chłopakiem Megan, tworzą zgraną paczkę. Dziewczyny marzą o spotkaniu swoich czterec...