Rozdział 11 -☆Opowieść Liama☆

4.2K 549 44
                                    

Nareszcie pojawił się rozdział, który wiele wyjaśni. Wybaczcie zawiłość - dałam upust mojej wenie :3 Mam nadzieję, że mimo to wszystko zrozumiecie, a rozdział wam się spodoba! Jest on bardzo ważny, ponieważ tłumaczy tajemnice skrywane przez NOWY ŚWIAT, który Lin odkrywa.

No to miłego czytania (bądźcie wyrozumiali) :*


***********************


Od początku istnienia ludzkiego, na naszej planecie żyło wiele stworzeń. Człowiek od zawsze panował nad innymi istotami. Rasa Panów nie była jednak jedyną potęgą, która władała na Ziemi. Obok ludzi królowały także Centaury, Syreny, Lizje, Jednorożce i Elfy. Każdy ród miał swoje własne imperium.

Centaury żyły w Torakatum – były to ziemie spokojne. Na licznych polanach, które pokrywały całe to miejsce, mieszkańcy mogli żyć w dostatku.

Syreny zamieszkały w Aquantiku – pałacu, który król Pollos wybudował w morzu Brafijskim.

Jednorożce przemierzały doliny na Wyspie Sonerto, rozkoszując się samotnością, która prawie nigdy nie była zakłócana.

Elfy osiedliły się w Reksonii – krainie małej, lecz najpiękniejszej ze wszystkich. W samym centrum ich mocarstwa stanął zamek nazwany później Pallatino. Ich lud zaczął się szybko rozrastać.

Ludzie jako Rasa Panów mogli żyć w każdym miejscu na Ziemi – osiedlać się w Torakatum, zamieszkiwać Reksonię, pływać po wodach, na których panowały Syreny, a także odwiedzać Wyspę Sonerto.

Lizje, które mogły przepowiadać przyszłość, czytać z gwiazd, a także z nimi rozmawiać, żyły w wielkiej wieży na odludziu, aby w spokoju móc obserwować niebo. Do swej twierdzy nikogo nie wpuszczały.

Monarchowie różnych ras żyli ze sobą w zgodzie od wieków, akceptując najwyższą władzę ludzi. Ten doskonały porządek istniał przez tysiące lat. Jednak pewnego dnia wszystko się zmieniło...

Młody król Elfów, Filiran, który objął tron po swoim zmarłym ojcu, pragnął całej władzy tylko dla siebie. Jego zdaniem to Elfy powinny być Rasą Panów, a nie ludzie. Żaden monarcha się z nim nie zgadzał. Jego roszczenia do panowania nad światem zostały wyśmiane. Upokorzony król nie zamierzał prosić się o pozwolenie, wziął sprawy we własne ręce.

Przygotowania trwały dwa lata. W tym czasie Filiran, swój lud, który znany był z mądrości i prawości, przekształcił w bezwzględną armię. Jego celem było zniszczenie Rasy Panów. Pierwszym rozkazem złego króla było wymordowanie ludzi, którzy żyli w Reksonii. Następny miał być cały świat...

Przerażeni ludzie zaczęli się zbroić. Syreny obiecały pomoc na morzu, Centaury – obronę granic, a Jednorożce – wspomożenie ludzkiej armii. Wszyscy razem byli pewni, że odeprą ataki Elfów. Ruszyli na front, aby zmierzyć się z rebeliantami.

Filiran jednak był mądrzejszy, niż komukolwiek mogłoby się wydawać. Jego żołnierze byli zwinni, precyzyjni i bezwzględni. Szybko rozgromili pierwsze armie, które nawinęły im się pod nogi w drodze ku zwycięstwu.

Centaury, Jednorożce i Syreny wycofały się ze współpracy z ludźmi i poddały nowemu panu. Nastąpiła zagłada. Przez następne trzydzieści lat ludzkość żyła pod strasznymi rządami Elfów. Pewnego razu Filiranowi zamarzyło się zdobycie wieży, w której żyły wyrocznie.

Lizje, które do tej pory były obojętne na przebieg wojny, zdenerwowały się bardzo, kiedy pod murami ich twierdzy zjawili się elficcy żołnierze. Odparły ich ataki, wspomagane magią, którą czerpały z gwiazd, lecz nadal były złe. Poskarżyły się swoim niebieskim przyjaciołom. To, co działo się na Ziemi, nie spodobało się gwiazdom. Postanowiły zainterweniować.

Dzieci Gwiazd i Lustra Lodu ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz