To było dziwne, ale noc cóż muszę wracać do bazy bo Amoria się pewnie martwi. Wstałam więc i ruszyłam w stronę klasztoru, gdy weszłam na plac (od strony miasta nie lasu) zobaczyłam, że Lloyd dalej patrzy w stronę lasu. Przebiegłam szybko przez plac i weszłam do środka. Gdy byłam już wewnątrz budynku, pokierowałam się w stronę pokoju mojej siostry, musiałam się dowiedzieć co to był za chłopak. Zastukałam a, gdy usłyszałam "Proszę" weszłam:
- Cześć Amoria. Mam pytanie - powiedziałam.
- Cześć Lili, jakie pytanie? - zapytała siostra.
- Czy wiesz jak nazywa się chłopak który ma czarne włosy z zielonym pase... - nie dokończyłam bo siostra mi przerwała.
- Z zielonym pasemkiem i cerą oraz oczami jak duch? - zapytała Amo.
- Tak - odpowiedziałam.
- To był Morro, trzymaj się od niego z daleka bo jest on sługą Znakomitości - powiedziała siostra.
- Aaa... ale on był dla mnie miły. To jak może być zły? - zapytałam.
- To przez Znakomitość, która każe mu zdobyć Kryształ i jego durne marzenie, żeby być zielonym ninją, którym jest Lloyd.
- Aha. Nara - powiedziałam i wyszłam z pokoju.
Szłam sobie korytarzem i myślałam nad kilkoma rzeczami "Skoro jest zły to czemu był dla mnie jako tako miły?". Ciągle zadawałam sobie to pytanie, gdy nagle na kogoś wpadłam. Tym kimś okazał się....
____________________________________________
POLASAT!!! *Psycho śmiech* Ale jestem wredna, dozo w nexcie i zgadujcie na kogo wpadła Lili - Nikola!!
CZYTASZ
Graficzna Klątwa
FanfictionOhayo! Nazywam się Lili Shadow. Mam 14 lat i jestem Mistrzynią Grafiki i Grafiti. Pewnie zastanawiacie się o co chodzi z tymi żywiołami i jak one działają? To proste pozwalają mi ożywić rysunki i grafiti. Witam fanów Ninjago! To już drugie opowiadan...