Rozdział 10

423 29 1
                                    

Poszłam do swojego pokoju wszystko przygotować.

TIME SKIPE 2h

Przygotowania zajęły mi 2h. No ale czego nie robi się dla zemsty? Ja i Jey wzięliśmy po jednym pająku i wpuściliśmy je do pokoju Lloyda. Nim się obejrzeliśmy z.n wybiegł z pokoju krzycząc jak mała dziewczynka. Zgodnie z planem spadł ze schodów w kule z piór i smoły. Wraz z Jey'em zaczęliśmy się śmiać na cały klasztor:

- Z CZEGO RŻYCIE?!!!!! - krzyknął Lloyd.

- Z twojej głupoty świrze - powiedział Jey.

- Ha, ha ta mega śmieszne - powiedział Lloyd.

- Wiemy, a szczególnie jak się robi tobie - powiedziałam.

- Ta fajnie - powiedział zielony.

Po tej krótkiej rozmowie poszliśmy do swoich pokoi. Usiadłam przy biurku i włączyłam FNAF. Grałam tak długo dopóki nie usłyszałam za sobą kroków, gdy się odwróciłam zobaczyłam.......

________________________________________

POLSAT!!!! Przepraszam za długą nie obecność, ale wena nie chciała się włączyć i mam dużo nauki, ale spokojnie napisałam jeszcze kilka rozdziałów w przód i teraz będę je wstawiać codziennie, chyba, ze z kompem coś się stanie. Dozo w nexcie - Nikola!


Graficzna KlątwaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz