#6

39 1 0
                                    

Nie umiem zasnąć. Czekam tylko aż ktoś mnie zabije. Bo wiem że w tym całym sektorze x napewno umrę. Okropne jest czekać na swoją śmierć. Szkoda tylko, że ja i tak na nią czekam. No cóż widać taki mój los.
Dziewczyna dalej nie umiała zasnąć. Była już 4:00. Bella słyszała kroki. Kroki te ucichła. Coś zbliżało się w stronę jej celi. Gdy żelazne drzwi otworzyły się Bella ujrzała nieco niskiego gangstera z nożem w ręku.
- WSTAWAJ ! Szef chce cie widzieć...
Bella posłusznie szła za gangsterem. Gangster wprowadził ją do ciemnego pokoju z wielkim fotelem i kanapą. Fotel był odwrócony tyłem do drzwi. Nagle gangster wyszedł z pokoju i zostawił Bellę samą. Fotel podejrzanie się odwrócił. Bella była przerażona. Na fotelu siedział wysoki, wytatuowany blondyn. To był Wiktor.
- Myślałaś, że jak wbijesz mi w nogę nóż i postrzelisz parę razy w serce to umrę ?! NIE JESTES W BLEDZIE ! Moi ludzie Zawieźli mnie do szpitala...i żyje jak widzisz. Miałem operacje suko ! Wszystko przez ciebie dlatego teraz ty bedziesz cierpieć dużo gorzej ode mnie !
Mężczyzna wbił nóż w rękę Belli. Następnie postrzelił ją w brzuch 2 razy...zaczął bawić się jej ręką która już tylko krwawiła.
- dobrze ci tak ?! To jeszcze nie koniec ! A teraz ZMIATAJ z tąd gnojku !
Gangster doprowadził Bellę do jej celi.
Kilka minut później do celi wszedł chłopak w czarnych włosach.
- Krwawisz...
- tak daj mi bandarz zanim się wykrwawie !
- JA NIE...ZAWOLAM MEDYKA..
- nie ma czasu ty to zrób !
- Nie mogę..ide po medyka
Chłopak wyszedł.
Co on robi ?! Jest jakiś dziwny. Popatrzył na moją ranę i się jakby wystraszył...nie rozumiem go...
Do celi ponownie wszedł chłopak w czarnych włosach. Medyk zatamował krew z pływająca z rany Belli i wyszedł.
- Która godzina ?
- No 20:06...
- dam ci wodę.
- przecież już nie mogę ani pić ani jeść.
- masz wypij szklankę wody.
Bella posłusznie wypiła szklankę wody.
- Dzięki
- musze lecieć...
Żelazne drzwi zamknęły się. Dziewczyna siedzi sama. Położyła sie na łóżku i słuchała cierpień innych...
Dlaczego akurat ja ?! Nie dosyć że ja sama cierpie to jeszcze muszę słuchać cierpienia innych.
Byla 2.24. Do celi wszedł chłopak w czarnych włosach.
- NIE MOZESZ TU ZOSTAC !
- nie rozumiem ?
- dziś o 6 rano pójdziesz do pokoju z trumną. Tam wiktor wykończy cie psychicznie.
- co ?! Jak niby ?!
- Znowu włączy się radio...bedziesz rozmawiała z mamą i tatą a przy tym noże będą Wbijały sie w twoje ciało tak długo aż nie przestaniesz rozmawiać...
- To koszmar !
- wiem dlatego o 4 przyjde po ciebie. Musimy uciekać.
- Dlaczego ty z tąd uciekasz ?
- Bo nie mogę tu zostać. Dowiesz się wkrótce.
- no pewnie....
- ja lecę a ty nie rób nic głupiego..
Chłopak wybiegł z celi.
On jest dziwny. Może trochę czarujący? No ma coś w sobie napewno, ale czemu on tez z tąd ucieka...cos przedemna ukrywa wiem to...niedługo uciekne z tego pierdla. Co się ze mną dalej stanie ? Nie wiem...nie wiem nawet czy spotkam się z rodzicami....jestem w jakimś sektorze x na końcu kraju. Dalej słyszę cierpienia innych. Wiktor...to przez tego gnoja.
Bella położyła się spać....
----------------------------------------
Jak podobało się ? Akcja dopiero się zacznie ;)

Witaj w trumnieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz