Pogrzeb i Wywiad

83 21 8
                                    

Na pogrzebie Jacka byli prawie wszyscy mieszkańcy miasta. Wszyscy płakali i szlochali. Tylko nie rodzina. Rodzina była w szoku. Nie mogli uwierzyć że ich syn właśnie zostawał zakopywany.
Po pogrzebie rodzice i syn poszli do domu. Siedzieli tam pogrążeni w żałobie. Nagle rozległo się pukanie do drzwi.  - Kto tam?- spytał ojciec
- Dzień dobry proszę pana. Nazywam się Hugo Weather i jestem dziennikarzem. Czy chciałby pan udzielić wywiadu na temat pańskiego syna?
-Proszę. - odpowiedział Ethan wpuszczając dziennikarza do środka.
Okazało się że Hugo to kolega Teresy z podstawówki. Po tym jak się zobaczyli zaczęły się pytania.
- Czy państwo pogodziło się już ze stratą?  - zadał pytanie dziennikarz.
- Oczywiście, że jeszcze długo się z nią nie pogodzimy.- oświadczył Ethan. - To okropne.
- Jak się czuje państwa drugi syn, Peter? - zadał drugie pytanie mężczyzna.
- On czuje się tak samo jak my. Ostatnio wogóle się nie odzywał. Poza tym on spędzał dużo więcej czasu z Jackiem niż my.- odpowiedział Ethan.
- A co byście chcieli powiedzieć zabójcy?
- Że ja też będę go szukać. Dopóki żyję nie odpuszczę mu że zabił mi syna. Przyrzekam, że jak go znajdę, to go zabiję.
- Co by chciał pan powiedzieć do ludzi których dzieci też zginęły z ręki zabójcy z origami?
- Żeby walczyli. Szukali mordercy naszych dzieci. Zabójca nie może być bezkarny!
I nagle stało się coś dziwnego. Ethan po raz pierwszy od śmierci syna uśmiechnął się.Wszystkie emocje tkwiące w nim wyleciały za pomocą Hugo Weathera , zwykłego dziennikarza.
- Dziękuję. - powiedział Ethan.
- Dzięki. - odpowiedział dziennikarz
I bez rzadnych pożegnań wyszedł z domu.
Ethan i Teresa znowu zostali sami.

Hejka! Chcieliście długie, to macie długie. Mam nadzieję, że moja książka się wam podoba.Gwiazdkujcie i komentujcie.
Dzięki!!!           :)

Nadzieja [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz