W Ameryce żyła rodzina.Nie była bogata ani biedna, taka w sam raz.Matka na imię miała Teresa, a ojciec Ethan.Mieli dwóch synów imieniem Jack i Peter. Jack miał lat osiem, a Peter dziesięć. Nikt się z nikim nie kłóci. W ich mieście panował ogólny spokój. Ale nie w czasie jesieni.Co roku w tę porę roku porywane zostawało jedno dziecko, które zawsze znajdowano utopione w deszczówce (jesienią najbardziej padał deszcz)
Ofiary zawsze trzymały w ręku figurkę origami i forsycię.Oczywiście FBI i CIA oraz wszystkie służby miasta próbowały złapać zabójcę ( nazwanego zabójcą z origami ) jednak dzieci zawsze tonęły w jakiejś studni przykrytej kratą.
Dlatego też dzieci miały zakaz wychodzenia z domu podczas jesieni.
Cześć! Jestem początkującym pisarzem, ale mam nadzieję, że ci się spodoba. :)
CZYTASZ
Nadzieja [ZAKOŃCZONE]
AcakPewna rodzina żyje w Ameryce.Ktoś porywa ich ośmioletniego syna.Śledztwo nie kończy się sukcesem i chłopca znaleziono martwego.Chodzą plotki, że w okolicy grasuje zabójca. Ale to jeszcze nie koniec problemów rodziny.Trzy lata później porwany został...
![Nadzieja [ZAKOŃCZONE]](https://img.wattpad.com/cover/55982506-64-k131744.jpg)