Rozdział IX

319 20 6
                                    

... Bigła najszybciej jak tylko mogła. Jake podążał cały czas za nią. Ariana bardzo się bała, że zaraz ją dogoni.

Zobaczyła las, bez zastanowienia do niego wbiegła. Był ogromny i wyglądał jak zaczarowany. Nigdy nie była w tak cudownym miejscu... Był naprawdę niesamowicie piękny. Jednak nie było czasu na zachwyty.

Ari była na skraju wyczerpania. Ociekał z niej pot, jak nigdy wcześniej, bała się, że chłopak zaraz ją dogoni. Jednak postanowiła się odwrócić i zobaczyć jak wygląda sytuacja. Nie widziała za sobą nikogo oprócz olbrzymiego dzika.... Pierwszy raz widziała te zwierzę w realu. Nigdy by się nie spodziewała, że przydarzy się jej taka sytuacja. ,, Czy może spotkać mnie coś jeszcze gorszego "- myślała. Zaczęła ponownie uciekać, tym razem o wiele szybciej, mimo, że wiedziała, że zwierzę jest od niej szybsze.

Po pokonaniu niedługiej drogi zobaczyła mały, drewniany domek na drzewie. By do niego wejść trzeba było wejść po drabinie. Chatka znajdowała się bardzo wysoko, a Ariana miała lęk wysokości. Jednak była tak bardzo przerażona ucieczką przed dzikiem, że bez zastanowienia weszła na pierwszy stopień drabiny, potem na drugi i po kilku sekundach znalazła się już w domku (całym w pająkach, mrówkach i innego rodzaju robactwie).
Wyjżała przez małe okno domku, czy nie ma już jej ,, nowego kolegi " dzika na dole i okazało się, że go tam nie ma. Chciała jak najszybciej wyjść z domku, lecz po chwili zorientowała się, że zupełnie nie wie, gdzie jest...

Angel or Devil ~ Ariana Grande FanFictionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz