1

5.9K 410 51
                                    

roseyrose: Nie jest dobrze Luke

roseyrose: Nie powinnam być smutna

roseyrose: Chyba jesteś szczęśliwy, nie?

roseyrose: To jest najważniejsze

roseyrose: Chociaż tak bardzo boli

roseyrose: To głupie, wiem jak bardzo

roseyrose: Okropnie głupie i beznadziejne

roseyrose: Ale i tak boli

roseyrose: Chyba nawet nie muszę tłumaczyć

roseyrose: Nie powinnam czuć tego co czuję

roseyrose: Nie znamy się, teoretycznie jesteśmy dla siebie nikim

roseyrose: Dlaczego więc tak bardzo boli że masz dziewczynę?

roseyrose: Czy ona w ogóle nią jest?

roseyrose: Może to tylko Twoja przyjaciółka, z którą wychodziłeś w nocy z klubu, trzymając ją za rękę

roseyrose: Chcę wierzyć że to nic nie znaczy

roseyrose: I tłumaczę sobie że najważniejsze jest Twoje szczęście

roseyrose: To naturalne że ludzie znajdują swoje drugie połówki

roseyrose: Ty również masz do tego prawo

roseyrose: Bo jesteś wspaniały

roseyrose: A przynajmniej tak sobie Ciebie wyobrażam

roseyrose: Bo w końcu wcale się nie znamy

roseyrose: I pewnie nigdy nie będę miała szansy się przekonać czy miałam rację

roseyrose: Przepraszam że jestem taka głupia i nie mogę zaakceptować że kogoś masz

roseyrose: Chciałabym się cieszyć Twoim szczęściem

roseyrose: Ale po prostu nie umiem

~*~

Kolejne ff, tak. 

Mam już napisane 50 rozdziałów, więc ma to cień szansy na powodzenie. 

Z góry przepraszam za okładkę, haha. Możecie być pewni że imię tej niewiasty się tu nie pojawi, przynajmniej na razie bo wciąż nie umiem go pisać i jakoś mi się nie spieszy żeby się nauczyć, haha.

Mam nadzieje że się spodoba, dajcie znać co sądzicie i czy będziecie czytać! :)


czytasz=gwiazdkujesz/komentujesz


It's all about happinessOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz