Luke5SOS: Łatwo mówić, to nie na Ciebie naskoczyło nagle rzesze dzikich nastolatek
roseyrose: Ej, jestem jedną z tych dzikich nastolatek!
Luke5SOS: Ty jesteś inna, nie obrażasz nikogo
roseyrose: Nie mam prawa nikogo obrażać skoro go nie znam :)
Luke5SOS: Gdyby każdy miał takie podejście...
roseyrose: Nie ma się co przejmować, ludzie to debile
roseyrose: Haha, to by było na tyle z mojego nieobrażania kogoś kogo nie znam
Luke5SOS: Hahaha
Luke5SOS: Skąd jesteś?
roseyrose: Kansas :)
Luke5SOS: Ameryka
roseyrose: Zgadza się
Luke5SOS: Ale nie mamy tam koncertu
roseyrose: I właśnie dlatego zbieram pieniądze na Londyn :)
Luke5SOS: To miłe
roseyrose: Miło że doceniasz, nie jest zbyt łatwo :) Nie żebym się skarżyła, mój wybór
Luke5SOS: Pracujesz?
roseyrose: Owszem :)
Luke5SOS: Gdzie?
roseyrose: Jako kelnerka w malutkiej kawiarni, więc kokosów z tego nie ma, a nie wszystko mogę odkładać
Luke5SOS: To naprawdę cudowne :) Robisz coś jeszcze?
roseyrose: Na studia idę za rok, jeśli wszystko się uda
Luke5SOS: Dlaczego miałoby się nie udać?
roseyrose: Muszę zdać jeszcze kilka egzaminów bo bez nich mnie nie przyjmą ;_;
Luke5SOS: A na co chcesz iść?
roseyrose: Kryminalistyka
Luke5SOS: Fajnie
roseyrose: Też tak myślę, jara mnie to
Luke5SOS: Musi być ciekawe :)
~*~
Ile chcecie dziś rozdziałów?
Tu nuda, ale musicie znać bohaterów, ha :D
Dziękuje za 2K wyświetleń <333
czytasz=gwiazdkujesz/komentujesz
CZYTASZ
It's all about happiness
Fiksi PenggemarMnóstwo wiadomości spływających do skrzynki odbiorczej chłopaka z żalami fanek że ten znalazł sobie dziewczynę. Co jeśli zacznie czuć wyrzuty sumienia przez jedną z nich?