Rozdział 2

1K 20 18
                                    

*Perspektywa Nikodema*

Pocałunek z Dzierżykrajem był niesamowity, taki namiętny i seksowny .
Natan nie potrafi się tak całować jak Dzierżykraj, on jest taki doskonały.

Dziwi mnie to, że jeszcze Natan nie wrócił. Szczerze mówiąc to Natan nie jest dla mnie, czuję że coś przede mną ukrywa, tylko co ?
Objołem go i zaprowadziłem do pokoju Natana . Bo Natan i ja mamy oddzielne pokoju . Dzierżykraj zdjął moją koszulę i zaczął mnie całować po francusku . Polożyliśmy się na łóżku i ściągneliśmy sobie nawzajem spodnie . Zaczęliśmy wtedy uprawiać dzikie seksy .

*Perspektywa Natana*

Poszedłem za nimi na góre .Weszli do mojego pokoju,zdenerwowałem się trochę .Otorzyłem lekko drzwi, żeby wyjżeć co oni robią . Spojrzałem do mojego pokoju ich nie było, wychyliłem głowe w stronę mojego łóżka i zobaczyłem ciało nagiego mężczyzny i mojego męża . Wyskoczyłem zaa drzwi i wykrzyczałem :

- Nikodem !

Spojrzał na mnie ze strachem i ledwo wydukał :

- Naaa...taan a.a cooo ttt..yyy ttuutaj rooo...biszzz?

- Właśnie patrze się na mojego męża ,który siedzi nago z jakimś mężczyzną i do tego na moim łóżku !!! - powiedziałem ze złością

- To nie jest jakiś tam mężczyzna to jest Dzierżykraj !

- A chuj mnie to obchodzi jak on się nazywa !

- To ja może sobie pójdę - powiedział spokojnie, cały nagi Dzierżykraj

Jak Dzierżykraj wychodził to złapał za mój lewy pośladek . Podałem mu jego ciuchy i wygoniłem go .

- Jak mogłeś mnie zdradzić !?- powiedziałem ze złością, ale i z winą, bo ja też go zdradzałem.

- Wieszzzzzz...

- Ja nie moge co to jest na mojej pościeli ? - zapytałem

-Eeee ..... Sperma (Wiem, że jestem pojebana) - powiedział z opuszczoną głową

-Będziesz to sprzątał !

- Jutro rano posprzątam ,możesz pójść spać do mnie go pokoju ,a ja pójdę na kanapę ...

- Dobrze ! Rano tego mam nie widzieć !!!

- Okej .. - powiedział Nikodem i poszedł na dół na kanapę .

ZdradaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz