Clyde: Witaj Julio!
Ja: Podryw na Szekspira?
Ja: Witaj kolego
Clyde: "Kolego" tak bardzo boli...
Clyde: *chwyta się za serce*
Clyde: Idę się otruć z tej rozpaczy
Ja: A myślałam, że tylko ja mam bekę z Romea i Julii :')
Clyde: Spoksy. U mnie w starej klasie wszyscy mieli z tego polewkę.
Ja: Ja w sumie nie rozmawiam z klasą na takie tematy.
Ja: W sumie rzadko z nimi rozmawiam o czymkolwiek :')
Clyde: Czyżby napięta sytuacja?
Clyde: A może konflikt?
Ja: Nie...
Ja: Po prostu jestem dosyć nieśmiała w szkole :)
Clyde: Ty!?
Clyde: Ile bym dał by zobaczyć cię nieśmiałą...
Ja: *przewraca oczami*
Clyde: Typowe. Ale myślę, że miałabyś niesamowicie długie kolejki znajomych gdybyś była sobą.
Clyde: Tą sarkastyczną, wredną, szczerą do bólu sobą.
Clyde: Bo wtedy masz cudowny na swój sposób charakter
Ja: Uważaj, bo się zarumienię -.-
Clyde: Ale mimo wszystko wolałbym gdybyś nie psuła takich fajnych chwil...
Ja: :)
Clyde: A powiesz mi o tym coś więcej?
Ja: *napiszesz
Ja: No więc...
Ja: Jestem na tyle nieśmiała, że strasznie rzadko rozmawiam z jakimiś chłopakami, jedynie z dziewczynami wdaję się w "luźną pogawędkę"
Ja: O ile na tym świecie jeszcze takie istnieją.
Ja: W każdymś razie jest jeszcze jedna dziewczyna w mojej klasie, która ma takie samo imię co ja, ale z inną pisownią.
Ja: I w sumie to nawet lepiej, że jestem jaka jestem,bo kiedy słyszę swoje imię to nawet nie muszę się odwracać bo wiem , że to nie do mnie tylko do tej popularnej dziewczyny.
Clyde: Jakoś nie wierzę, że nie jest ci z tego powodu przykro.
Ja: :)
Ja: Ze mną wszystko w porządku :)
Ja: W każdym razie jestem niewidzialna.
Ja: Jestem jak powietrze
Clyde: A bez powietrza nie można żyć.
CZYTASZ
#SMS
RandomUnknown: Fk stary! Ile razy mam ci mówić, że to nie ja ukradłem twoje brzydkie gazetki! Ja: Ogarnij odbyt stary! Powiedz swojemu koledze, że masz własne "brzydkie gazetki" i masz z głowy. A jak następnym razem będziesz pisać jego numer to sprawdź d...