W jego oczach było widać furię...
Jego kruczoczarne włosy były pozlepiane od krwi...
Uśmiechał się krzywo, po czym wyciągnął nóż i wbił mi go w tętnice szyjną...
Nie mogłem się bronić. Upadłem, krztusiłem się krwią która zaczeła wypływać z moich ust...
Przewróciłem się na drugi bok, próbując wstać. Nie dałem rady...
Śmiał się.-...kie- usłyszałem
-Frankie, wstawaj już późna godzina.- to była moja mamaSama mnie wychowywała, ojciec nas opuścił jak byłem jeszcze mały. Nie pamiętałem go zbyt dobrze. Spojrzałem na zegarek, było już grubo po dziewiątej.
Na moje szczęście była dzisiaj Sobota. Odetchnąłem z ulgą.-Zaraz mamo... jeszcze pare minut, proszę.- jęknąłem
-Śniadanie masz w lodówce. Ja muszę iść pozałatwiać pewne sprawy.- pocałowała mnie w policzek, po czym wyszła z mojego pokoju.
Usłyszałem zaszczękanie zamka w drzwiach.
To znaczy że mama już wyszła.
Przetarłem oczy i usiadłem na łóżku. Czarna kołdra była rozbydlona, mało co nie spadła na podłogę. Schyliłem się by ją podnieść. Położyłem ją na łóżko i wstałem.
Przeciągnąłem się do tyłu głośno ziewając i udałem się do biurka.
Zdjęłem jakąś koszulkę z krzesła i wziąłem ze sobą do łazienki. Zatrzasnąłem za sobą drzwi, mimo tego że w domu oprócz mnie nie było żywej duszy. Ale mama mogła w każdej chwili wejść do domu.Odkręciłem kurek i poczułem jak lodowata woda spływa po moim ciele. Odskoczyłem jak oparzony i uderzyłem głową o drzwi kabiny.
-Ała, kuźwa...- wrzasnąłem i zakręciłem kurek
Przestawiłem go tak, by z prysznica leciała ciepła woda. Trzymając się za bolący łeb sięgnąłem po szampon żeby umyć włosy. Próbowałem się zrelaksować. Spłukałem się dokładnie.
Otworzyłem drzwi kabiny i sięgnąłem po ręcznik który leżał na umywalce. Zawiązałem go na biodrach i nucąc pod nosem założyłem koszulkę.
W koszu na bieliznę znalazłem jeszcze czyste bokserki. Zdjęłem z siebie ręcznik i odłożyłem. Ubrałem się w pośpiechu i wyszedłem z łazienki.Usłyszałem jak mój telefon wibruje na biurku. Zerknąłem zza drzwi i z daleka zauważyłem że SMS jest z nieznanego mi numeru. Podeszłem.
Masz trzy nowe wiadomości :
Wszystkie były od tego samego numeru. Dziwne.
SMS 1: Witaj Iero, jesteś pewien że w domu nikogo nie ma?
Ktoś chyba robi ze mnie jaja. Nie przejąłem się za bardzo.
SMS 2: Pod twoimi drzwiami leży coś dla Ciebie.
Okeeej... to robiło się coraz bardziej popaprane.
SMS 3: Prędko.
Co to miało być do cholery??!
Jakiś gówniarz chyba szuka guza.
Zachowałem jednak zimną krew. I na palcach udałem się pod drzwi wejściowe.
Otworzyłem. Nikogo wokół nie było. Jednakże na wycieraczce leżała mała karteczka.Frank Iero.
Co to miało być?!
Rozejrzałem się ponownie i zabrałem kartkę. Szybko wbiegłem do domu i zamknąłem drzwi na spust. Położyłem papierek na blacie kuchennym i przusunąłem krzesło. Rozwinąłem liścik i zacząłem czytać.Chcę Cię poinformować drogi Franku że chciałbym zamienić z tobą pare słów.
G.Co.
Wybaczcie że tak krótko ale taki był mój pomysł na ten rozdział.
Kolejny ukaże się jutro lub pojutrze.Gwiazdki i komentarze motywują.
~...

CZYTASZ
Bloodmance
Fiksyen PeminatMłody chłopak, imieniem Frank, jest ofiarą losu. Niedawno zostawiła go dziewczyna, ma napięte relacje ze swoimi rodzicami, otrzymuje coraz gorsze stopnie. Lecz Frank nie wie że czeka go coś o wiele gorszego...