Rodział 3

1.1K 47 5
                                    

Gdy do nich podeszłam Dawid przedstawił mnie swoim znajomym. Najbardziej chyba, na pierwszy rzut oka, polubiłam Daniela. Był taki otwarty i wesoły. Właściwie wszyscy tacy byli. Od razu przyjęli mnie do siebie i traktowali jakbyśmy znali sie dłuższy czas. Kiedy weszliśmy do klubu chłopaki poszli, jak to powiedzieli,"wyrywać dupy" a my zamówiłyśmy wszystkim piwo i usiadłyśmy przy stoliku. Od razu rozmowa zeszła na Dawida.
- No i jak, przeleciał cie juz? - zapytały
- Nie,a skąd to pytanie? -odparłam pytaniem na pytanie
- No wiesz... Przeszłość Dawida była bardzo barwna, jeśli chodzi o dziewczyny... Jeśli nie zaliczył jakiejś po tygodniu po prostu dawał sobie z nią spokój. - Powiedziała Magda
- To z tego powodu jego rodzice postanowili się z nim przeprowadzić. Żeby się zmienił. I jak widać się zmienia. Jak długo się przyjaźnicie? - spytała z zaciekawieniem jedna z dziewczyn, chyba Karla.
- Od początku roku, usiadł ze mną. Wczoraj został na noc i był taki kochany. To co mówicie kompletnie do niego nie pasuje... - odparłam skołowana
- No prosze, nasz Dawidek wydoroślał, tego bym sie nie spodziewała - odparła wesoło - ciekawa jestem jak długo wytrzyma bez seksu i używek....
- Używek? Dawid? O jakich używkach mówimy? - Przestraszyłam się trochę.
- Kiedyś sporo pił, ostatnio postanowił rzucić palenie i chyba narazie daje ra...
- A o czym wy tak gadacie dziewczyny? - zawołał uśmiechnięty Grzesiu - pewnie o nas,mam racje? - zaśmiał sie
- Gdzie masz Dawida i Denego? - Spytała Karla
- A tam, znaleźli sobie jakieś dupy i dobrze sie bawią.- Chłopak wskazał w ich stronę palcem. Kiedy popatrzyłam w tamta stronę poczułam niemiłe ukłucie w klatce piersiowej. Dawid obściskiwał jakąś wyrozbieraną dziewczyne.... Poczułam ze łzy cisną mi sie do oczu i jak najszybciej pojechałam do domu. Kiedy położyłam sie we własnym łożku kompletnie sie załamałam. Nie spałam cała noc, a rankiem nie miałam siły wstać. Mama widząc moj stan przyniosła mi jedzenie do pokoju i próbowała pocieszyć. I kiedy w miarę niezle jej szło dostałam sms....
od: Dawid ❤️
Hej,Mała jesteś na mnie zła? Zrobiłem coś?

Ze złości rzuciłam telefonem.

*oczami Dawida*
Kurcze, czemu ta dziewczyna nie odpisuje? I czemu wczoraj takim pędem wyleciała z klubu? Może to przez dziewczyny, mogły ja wystraszyć.. Mam nadzieję, że nie powiedziały jej nic o mojej przeszłości.
- No cześć, pizdusiu, jak tam dzień? - W ten bardzo miły sposób przywitał mnie Deny.
- Szczerze? Źle. Ola nie odpisuje na smsy, chyba jest zła, a mi na niej naprawdę zależy. Z dnia na dzień coraz bardziej się zakochuje. I co dziwniejsze, chciałbym stworzyć z nią przyszłość, nie tak jak z tymi dupami dotychczas.
- Ja cie, nie wierze, pizduś się zakochał!
- Daniel, proszę, nie mam nastrojów na żarty, wyjdź. Zobaczymy się później.
Byłem zły jak nigdy. Wczoraj zle zrobiłem ze zostawiłem Olę i resztę i poszedłem obmacywać... Zaraz, jak ona się nazywała? Nawet nie pamietam. Z ciekawości wszedłem na maila i na konto na YT, i zw zdziwieniem zobaczyłem duża ilośc wyświetleń pod filmikiem. To wyjaśnia ilośc zaproszeń na Facebooku, które ostatnio dość często się pojawiały. A na mailu czekała na mnie jeszcze większa niespodzianka- jakiś gość o imieniu Igor napisał do mnie ze jest menadżerem i szuka kogoś, kim może się zaopiekować i go wypromować. Kogoś młodego. Powiedział ze zaprasza mnie do Warszawy i podał swój numer telefonu abym zadzwonił i umówił spotkanie. Dwa razy nie trzeba było mówić.

*oczami Oli*
Złość trochę mi przeszła, i kiedy poczułam sie lepiej zdecydowałam w końcu zadzwonić do Kwiatkowskiego. Po kilku sygnałach odebrał i od razu zaczął się drzeć:
- Jedziemy do Wawy, czaisz?! Dzięki tobie mogę mieć kontrakt! Dziękuje, dziękuje, dziękuje, bede za 10 minut!!! - i po tych słowach rozłączył się.
***
Czesc,kolejny rozdział, mam nadzieje ze sie podoba. Jesli tak, to komentujcie ;) teraz rozdziały bedą rzadziej, to było tak na ruszenie troche wszystkiego. Papa ;)

"Mam dla nas historie"|DK|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz