Rozdział 3

793 43 2
                                    

-Bulbul!- Warknęłam idąc pałacowym korytarzem.
-Słuuuucham sułtankooo.- Bulbul cały posiwiał na twarzy.
- Zdenerwowałeś mnie. Wiesz dla czego?- Starałam się ukryć rozbawienie na widok jego miny.
- Jjjakżeebyym śśśmiał sssułtannko.- Jąkał się.- Pppanii wwybacz mii jeśli cośś zzroobiłem źleee.
- Obawiam się, że twoje grzechy są niewybaczalne.
- Oh pani wybacz!- Padł mi do stóp.
- No nie wiem.- Chichotając minęłam go i poszłam do matki. Już z dużej odległości dostrzegłam jasnobrązowawe włosy Hatice- mojej służki.
-Pani, sułtanka Kösem wyszła.
- Dobrze każ sługom powiedzieć mojej matce, że byłam tutaj.
Odwróciłam się i ruszyłam w stronę komnat sułtanki Valide- Handan. Kochałam babkę i lubiłam ją odwiedzać.
Przed drzwiami do komnaty babci stało mnóstwo ludzi, którzy jak tylko mnie zobaczyli razem nisko mi się pokłonili.
-Sułtanko niestety nie możesz wejść. - Zauważyłam Dervisha Paszę.
- Co się stało?
-Pani proszę wróć do swej komnaty.
- Dervish natychmiast powiedz mi co się stało.- Po dłuższej chwili jego milczenia, odepchnełam go i weszłam do pokoju. Moim oczom ukazał się makabryczny widok..

Sułtanka Selen ||CHWILOWO ZATRZYMANE||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz