Ten rozdział będzie z oczków Miki *^*
Jeśli wam się spodoba piszcie w komentarzach czy ma tak zostać:3-Kochanie wstawaj,wiem że dzisiaj nie ma szkoły ale musisz wstać.-chciałem żeby Yuu w końcu wstał bo była już 12:17.Rozumiem że jest zmęczony po swoim pierwszym stosunku i chce odpocząć,tylko żeby spać 11 godzin i się niewyspać to lekka przesada.
-Jeszcze kilka minut...proszę.
-Mówiłeś to kilka minut temu więc wstawaj.
-Nieeee!-powoli mnie irytuje.-Pocałuj mnie to wstanę.
-To na to zawsze się zgodzę.-wszedłem pod kołdrę i byłem nad nim,lekko się zaczerwienił,słodki.Lekko pocałowałem jego usta,gdy chciałem już od niego odejść złapał mnie za szyję przedłużając pocałunek.Rumieńce na jego twarzy były wszędzie,uroczo wygląda.Chcąc uprzyjemnić nam pocałunek powoli wsunąłem swój język do jego ust,cicho jęknął.Nie mogąc się powstrzymać moja ręka powędrowała pod jego koszulkę.
-Mika,ja nie chcę drugi raz.
-Ale ja nie chcę tego zrobić.I czemu nie chcesz?-szatyn odsunął się odemnie chowając czerwoną twarz w rękach.
-Tyłek mnie bardzo boli i brzuch też.-trochę zabolało,nie byłem dobry w łóżku?Jeśli go boli to znaczy że tak,najgorsze co może usłyszeć chłopak od swojego partnera.
-Aha...Ale było ci dobrze podczas seksu?
-T-tak!Tylko jak wszedłeś to trochę zabolało ale,nie martw się,tak zawsze jest za pierwszym razem.-chociaż tyle dobrze,nie chcę żeby mu się coś stało.Szczerze nie myślałem że nasz pierwszy seks będzie tak szybko ale,mi się tam podoba.
-Mika,już nie myśl o tym tylko zanieś mnie do salonu.-zrobił minę zbitego szczeniaczka i jak tu go nie kochać.Gdy już miałem go na rękach Yuu złapał za biały koc i zarzucił na głowę.
-Przenieś mnie przez próg domu.
-Po co?
-Ponieważ jestem twoją żoną i musisz to zrobić.
-A miesiąc miodowy?
-Za niedługo będą ferie to ci wynagrodzę.-dałem go na stół i zacząłem go karmić,był jak małe dziecko.
-Nie karm mnie.
-Dziecko się złości?
-Jak chcesz mieć dzieci to się inaczej postaraj.-chyba wiem o co mu chodzi.Delikatnie pogłaskałem po udzie całując jego usta,jego ślina jest słodka jak sam on.
-M-mika!Co ty robisz?
-Staram się o dziecko.-położyłem go na stół ponownie całując jego usta.Może to nie jest dobre miejsce na takie rzeczy ale,nie umiem już się podtrzymywać.Odruchowo ściagłem swoją koszulkę,a później Yuu.Wiedziałem że mu się to podoba,mruczał i pojękiwał za każdym razem kiedy dotykałem jego tors.Już miałem ściągnąć z niego spodnie i "starać się o dziecko" ale,dzwonek od drzwi pokrzyżował mi plany.
-Kto tam?-zapytałem się schodząc ze stołu,Yuu oczywiście zamiast się ubierać ciągle leżał zarumieniony na stole.
-No a kto ma być!?Mama wraca z Japonii i żadne z jej synów nie otwiera jej drzwi od domu,dzięki!-nooo tak,mama...Zapomniałem że dzisiaj wraca,dobrze że nie wczoraj.Otwierając drzwi zauważyłem że mój kochanek ciągle leży na stole bez koszulki,super,zacznie się atak yaoistki.
-Mika,fajny obiad,tylko wiesz...Jak dla mnie nie będzie mi smakować więc idz go zjedz u siebie w pokoju,dobrze?-mama i jej sarkazmy...Myślałem że będzie mówiła coś w stylu "nie gwałć brata" lub "za wcześnie na dzieci",taaa...dzieci.
-Ale może byście tak mi powiedzieli co się dzisiaj w nocy działo?Sąsiedzi się skarżyli na jakieś hałasy.-wciągłem powietrze i usiadłem na kanapie koło Yuu.
-A więc....***
-Naprawdę to zrobiliscie!?Jak ci było Yuu!?Bolało czy może swędziło!?Powiedzcie mi znowu tylko ze szczegółami!-z każdym następnym zdaniem mama coraz bardziej się nakręcała,w końcu yaoistka.Yuu siedział cicho,chowając twarz rękoma próbując nie pokazywać swojej czerwonej mortki,mój słodziak.Oczywiście narzucił się też temat o tym czemu mój brat leżał na stole.
-Chcecie mieć dzieci!-mama wstała z oburzeniem,rozumiem ją po części,mieć dwóch ojców którzy nawet nie ukończyli 20,trochę niezręcznie.Ale co ja poradzę że chce mieć dzieci z moim bratem!?
-Chłopcy,mam pomysł który może wam się spodobać!Sory że takie krótkie;-;
Mamy pomysł będzie dopiero w następnym rozdziale,będzie bardzo ciekawy B)(Informacje)
1-rozdziały z Zakochany Otaku będą może co trzy dni(góra 4)
2-za niedługo będzie pewna one-shota z makiyuu na moim profilu o temacie-dziecko i macieżyństwo.
Będzie ciekawieB)
Z dedykacją dla pewnej osoby która posunęła mi pomysł o dziecku (tak to ty Wiktorio!)Yooooo/Kanseki
CZYTASZ
Braterski Konflikt (MikaYuu)
FanfictionYuu nigdy nie powiedział o swoich uczuciach swojemu przybaremu bratu Mikaeli.W końcu szatyn w 1 klasie liceum chce powiedzieć swoje uczucie do niego. Co z tego wyjdzie?