Z dedykacją dla DaniellMellark. Która pomagała z tym rozdziałem.
~~~~~~~~
-Postarałeś sie ale po co ta szopka?
-Mam ku temu swój cel.-rzekł Draco.
-Mogę wiedzieć jaki?- spytała zdziwiona Hermiona.
- Później, teraz się napij wina.-Ślizgon zgrabnie ominą pytanie.
-Czemu ja,o co ci chodzi, planujesz mnie upić i wykorzystać?!
- Bo tylko ty jesteś w tym dobra.-Miona wyczuła w tym podtekst
-W Czym?!- zapytała wściekła gryfonka
-Z Zielarstwa, a co ty myślałaś?Hermiona Granger, takie rzeczy?? Nigdy byk bym nie pomyślał.- zaśmiał się arystokrataDziewczyna zarumieniła się. Nie miała przecież nic złego na myśli.Chyba.
Siedzieli tak ponad dwie godziny i wkuwali (raczej tylko Draco) Zielarstwo. Nie szło chłopakowi zbyt dobrze, więc po chwili zaprzestali działań.
-Jesteś kompletnym...
-Słucham??
-Kochanym draniem- dziewczyna sama nie wiedziała co mówi. Najwyraźniej duża ilość wina, wpłynęła na to co mówi i robi.
-Haha,ty też.
Dziewczyna zrobiła wielkie oczy gdy zrozumiała co powiedziała.
- Jest już późno i pora się zbierać- powiedziała speszona swoim zachowaniem Hermiona
- No racja, idziemyJak powiedziała tak zrobili.
~~~~~~~
Bardzo przepraszam, że nie ma tak często rozdziałów ale koło mojego domu nie ma sklepu z weną.Edit: Jest za to kawa i gumy jagodowe ... coklowiek
CZYTASZ
DRAMIONE -forever together | PRZERWANE
FanfictionProlog Ona - mądra, dobra, odważna i szalona On-wredny, arogancki, urokliwy i sprytny Niby wrogowie od pierwszego wejrzenia, ale czy na pewno? Zapraszam do czytania KAROLINA