Wracając z pokoju życzeń zobaczyli Ginny Wesley i Blaisa Zabiniego.
-Co wy tu robicie? - spytała zdziwiona Hermiona
- Diabeł tłumacz się w tej chwili!-krzyknął Draco
-Bo my no...eee - odparła elokwetnie ruda
-Gin powiemy im. To nasi przyjaciele, co nie? - oowiedział Zabini przeeywając dziwną wymianę zdań.
-Dobra, bo my się no tego... jesteśmy jakby to nooo...
-Razem? -Spytała cicho MionaMłoda Wesley przytaknęla i zaczerwieniła. Dziedzic fortuny Malfoyów gapi się na nich z otwartymi ustami.
-Draco zamknij buźkę bo ci mucha wleci- powiedziała Greanger
- Wow -Tyle zdołał z siebie wydusić.
-Dobra chodźmy spać i wy też zakochani, nie chce być jeszcze wujkiem!
Wszyscy poszli spać spokojnie.
*Wierza Gryffindoru *
-Ginny nawet nie wiesz jak się ciesze.
-Bałam się, że powiesz, że jestem głupią frajerką bo jestem z ślizgonem - westchnęła ognistowłosa
-Ale ty jesteś na serio głupia...
Ginny spojrzała no nią jak Bazyliszek.
- Głupia jesteś bo tak pomyślałaś, jako twoja przyjaciółka akceptuje każdy twój wybór. Nawet jeśli twoim marzeniem, fetyszm lub proźbą byłoby umyć Snapowi włosy.
- Snape nie żyje.
-Tym bardziej. Chce ci dać do zrozumienia ze jesteśmy jak siostry i możesz na mnie polegać.
-Dzięki siostrzyczko - przytulia się do współlokatorkę-Dobranoc - odpowiedziały jednocześnie i po chwili zasnęła jedna i druga.
~~~~~~~~
Wow dostałam weny i może jutro wieczorem też coś dodam :D
Ktoś zaczyna ferie zimowe a może ktoś kończy? Ja mam od Poniedziałku przyszłego tygodnia Branoc :¶
CZYTASZ
DRAMIONE -forever together | PRZERWANE
FanficProlog Ona - mądra, dobra, odważna i szalona On-wredny, arogancki, urokliwy i sprytny Niby wrogowie od pierwszego wejrzenia, ale czy na pewno? Zapraszam do czytania KAROLINA