Nieszczęsne Eliksiry

1.8K 115 13
                                    


Rano dziewczyny prawie zaspały na pierwszą lekcje -OPCM. Biegły korytarzem, gdy nagle Miona się potknęła i upadła. Pisnęła cichutko z bólu. Zebrała porozrzucane książki, nim Ginny się zorientowała co się stało.

-Herm, wszystko dobrze - spytała zaniepokojona ruda.
-Chyba ,trochę boli ale nic mi nie będzie-  pokiwała głową

W ostatniej chwili weszły do sali, bo profesor się spóźnił przez zagubionego pierwszaka. Niestety jedyne wolne miejsce było koło Blaisa i Dracona. Wiewiórka odrazu dosiadła się do diabła. Grenger siadła koło smoka, na co ten się uśmiechnął w ten swój ironiczny sposób.

-Na dzisiejszej lekcji będziemy się pojedynków między domami. Slytherin i Gryffindor, oraz Huffelpuff i Ravenclaf.Niestety zaczniemy je na następnej lekcji- Powiedział profesor.
Nauczyciel przedtawił zasady panujące u niego w gabinecie i przepytał na tak zwane wyrywki.

Niedługo puźniej  zadzwonił dzwonek na przerwę i uczniowie wybiegł pędem z sali. W wolnej chwili między lekcjami Hermiona postanowiła wybrać się na Błonia. Spacerowa sobie myśląc sobie o... różnych rzeczach, gdy magle wpadła na kogoś...

Sorrki za nieobecność miałam szlaban na telefon i internet. Thx mummy -,-

Edit: Obiecuję na moje coś że dziś wszyskie poprawie.

                    

DRAMIONE -forever together | PRZERWANE Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz