III

1.2K 118 5
                                    

*Uwaga! W tej części znajdują się spojlery z książek "Gwiaz naszych wina" oraz "Igrzyska Śmierci". Czytasz na własną odpowiedzialność!*

Moje życie nie ma sensu... Jak oni śmieli mi to zrobić? Jak autor śmiał mi to zrobić?! Co ja teraz ze sobą zrobię? Pozostaje tylko jedno. Muszę to zrobić... Potnę się... Potnę się... Potnę się... mydłem w płynie... A teraz serio. CO JA ZE SOBĄ ZROBIĘ?!

sg514367: Cześć! :) Co tam? ;)

...

princessofdarkness: Ból. Żal. Łzy.

sg514367: Stał się coś poważnego? Potrzebujesz czegoś?

princessofdarkness: Tak. Jakiegoś ostrego mydła w płynie.

sg514367: Hmm. Znam to :') Który?

princessofdarkness: Green...

sg514367: Hah. Przesadził z tym zakończeniem, ale na swój sposób zmotywował mnie tym :) Trzeba żyć, nawet jeśli wszystko obróci się przeciwko tobie. Przynajmniej wydaje mi się, że pokiekąd o to mu chodziło :)

Głośny dzwięk przerywał ciszę na zmianę z urywanym szlochaniem. Odkładałam właśnie którąś z kolei chusteczkę, kiedy odczytałam jego wiadomość. Więc jakiś facet przeczytał GNW? Na moment pozbyłam się z serca nadmiaru goryczy i zabrałam się za odpisywanie.

princessofdarkness: Wszystko się posypało. A mogło być tak pięknie. Denerwują mnie te opinie w Internecie... "Skończyło się bardziej realistycznie"? Kto chciałby czytać o czymś, co jest "realistyczne"? A poza tym czy ten świat jest aż tak po******, że z zasady złe zakończenia są "bardziej realistyczne"?!

princessofdarkness: Wybacz, ale musiałam się komuś wygadać.

sg514367: Nie musisz przepraszać :) Ja po takich fragmentach dręczę znajomych :) W końcu od tego jesteśmy :)

Wiadomość została wyświetlona.

princessofdarkness: Może zmieńmy temat? Już się trochę uspokoiłam. Patrząc wstecz, moje wiadomości są dzisiaj strasznie chaotyczne. Dziwie się, że coś z nich zrozumiałeś.

sg514367: Czasem czytam między wierszami ;) Tak w ogóle to uprawiasz jakiś sport? :)

Sport? Ja i sport? Sport i ja? Sport? Chociaż...

princessofdarkness: Tak

princessofdarkness: Czytanie.

sg514367: To jedna z moich ulubionych dyscyplin :) Zaraz po siatkówce :)

princessofdarkness: Naprawdę aż tak lubisz siatkówkę?

sg514367: Kocham! Jestem rozgrywającym :)

Jakby coś mi to mówiło.

Princessofdarkness pisze...

sg514367: Wystawiam piłki innym zawodnikom, by ci mogli zdobyć punkt ;)

princessofdarkness: Ciekawa ta cała siatkówka?

sg514367: I to jeszcze jak! Wiesz co? Jutro o 20 jest mecz, może zechciałabyś obejrzeć? :) Potem możemy porozmawiać o Twoich wrażeniach. Co Ty na to?  :)

princessofdarkness: Zwykle unikam takich rzeczy, ale... Co mi szkodzi spróbować? Zgoda.

sg514367: Super! Potem wyślę Ci, na którym kanale będzie transmisja :) Może kiedyś razem coś obejrzymy? :D

Together?
Together.

Pokręciłam głową, odgarniając od siebie wspomnienie Igrzysk. Dopiero co udało mi się otrząsnąć po Greenie, a co dopiero jednym z najsmutniejszych fragmentów THG...

princessofdarkness: Maybe Someday.

sg514367: Odpowiedź to Colleen Hoover :)

princessofdarkness: Jesteś pierwszą osobą, która przeszła ten test. Nie powiem, jestem zaskoczona. PS To była jednocześnie odpowiedź :)

Nie lubię emoji, ale w tamtej chwili uśmiech sam wkradł mi się na twarz. Swoją drogą, chyba jeszcze nigdy nie miałam takich huśtawek. Od rozpaczy, przez zainteresowanie, po radość. Zaraz... Huśtawki nastroju... Nie chcę być jak Rosemary! Oby moje teorie się nie sprawdziły...

sg514367: Lubisz Sydney? :) Chyba polubię te Twoje zagadki, Princess-sama ;) Wybacz, ale powinienem już iść :/ Do przeczytania :)

princessofdarkness: Tak. Sydney Sage. Do przeczytania, Suga-kun.

Wiadomość została wyświetlona.

Sugawara Kōshi x OC [CHAT]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz