Odcinek czwarty

1.3K 101 9
                                    


Miyake stoi hardo przed Ayato, który także posiada maskę na twarzy. Patrzy na dziewczynę podejrzliwie, wręcz morderczym wzrokiem, jakby w każdej chwili mógłby się na nią rzucić z pięściami. Wiatr rozwiewa popielate włosy Mima, tworząc morskie fale unoszące się ku górze. Jakby tego było mało, Ayato zbliża się do niej, na tyle blisko, aby mogła wyczuć kaskadę spływającego potu na jego karku.

– Najpierw każesz mnie zamknąć, a teraz chcesz się sprzymierzać? Jesteś zadość bipolarny i naprawdę bezczelny – odzywa się Miyake złowrogim tonem.

Ayato otwiera szerzej oczy i zakłada ręce na piersi.

– To był pomysł Kanekiego. Wolałbym już dawno powiesić twoje zwłoki na oknach bazy Gołębi – odpowiada szybko.

– Nawet jeżeli jego pomysł, to z pewnością myślisz o tym samym – prycha. – Miałam dziś ważne egzaminy w szkole i nie chce mi się ich nadrabiać.

– Chodzisz do Kamii? – Kaneki wtrąca nagle z malowanym zaskoczeniem w oczach. – Znasz Nishikiego?

Miyake odwraca głowę ku niemu. Kiwa nią, potwierdzając jego pytania. Ayato łapie gwałtownie ją za ramię i mocno ściska. Denerwuje się, a potem próbuje wyrwać. Gdy to robi, chłopak w końcu łapie za kark i przytrzymuje.

– Chciałbym cię kurwa zabić.

– Ayato! – wrzeszczy Kaneki i w mgnieniu oka znajduje się między nimi. – Powiedz wreszcie co się dzieje!

– Jeśli chcesz żyć, od tej pory będziesz robić to co ci każę.

Ayato ignoruje Kanekiego i skupia się na twarzy dziewczyny, która uwolniła swoje oczy ghula. Marszczy czoło, żeby potem kopnąć go w kolano, na tyle mocno, by ją puścił. Ryczy ze złości i powoli uwalnia swoje kagune. Miyake nie da się mu tak łatwo, choć gdyby dołączyła do Drzewa Aogiri, mogłaby je zniszczyć od środka. Wie o tym i planuje to zrobić, tylko nie teraz, gdy Ayato pragnie żądzy jej krwi.

– Co chcesz najpierw zaatakować? Anteiku? Sowę? Cokolwiek zrobisz, odwróci się przeciwko tobie – mówi zwięźle Miyake.

Kaneki patrzy surowo na Ayato. Nie może zrozumieć, dlaczego traktuje ją w taki sposób, mimo tego, że jest kim jest i zabiła jednego z nich. Jednak gdy wspomniała o Anteiku, Kanekiego coś w sercu poruszyło, więc zaciska pięści.

– Musimy odnaleźć Nakiego – mówi. – Miałaś z nim ponoć do czynienia, kiedy polowałaś na Jasona.

Kaneki zszokowany, zwraca spojrzenie na Miyake. Ich wzrok po raz kolejny tego dnia spotyka się w niezręcznej sytuacji. Tyle ich łączy, choć to ona ma łączników wśród Rozpruwaczy i na pewno zaszła Nakiemu za skórę, bowiem był sługą Jasona.

Touka tuż po egzaminie, postanawia wraz z Yoriko udać się na przerwę do biblioteki, która również mieści się w Kamii. Z każdym krokiem rozgląda się za znajomymi twarzami, szczególnie kusi ją spotkanie z Fusako Miyake. Mimo, iż jest kanibalem mogłaby jej pomóc. Wydawała się bardzo miła, lecz po tym co Nishiki jej powiedział, ma mieszane uczucia. Jest zdesperowana i przemawia przez nią bezradność.

Yoriko spogląda na przyjaciółkę kątem oka, jedząc kolorowe makaroniki i bułeczki z tuńczykiem. Wie, że dziewczyna martwi się czymś. Jednakże czymże miałaby się dziwić, skoro Anteiku przez jaki czas nie będzie istnieć. Kładzie więc swoją ciepłą dłoń na zgięte palce Touki. Ciemnowłosa unosi wzrok na przyjaciółkę i w momencie, gdy orientuje się, że Yoriko próbuje ją pocieszyć, uśmiecha się do niej czule.

Tokyo Ghoul√BOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz