Rozdział 4

208 19 1
                                    


Kwiecień 2015


1. Park Ganeul

2. Kuzynka Park Jungsu

3. Przyjaciółka Eunhyuka i Donghae (prawdopodobnie Ryeowooka również)

4. „Baby"

5. Dręczona przez D&E

6. Aktualnie w Stanach Zjednoczonych


- Co ty tam tak zawzięcie bazgrzesz? – usłyszała za swoimi plecami delikatny głos. Tak... delikatny, ale wystraszył ją, prawie doprowadzając do zawału.

- Kyuhyun! Oszalałeś?! Prawie tu umarłam! Nie skradaj się tak...

Brunet zaśmiał się uroczo, po czym zajął miejsce obok Dakkomy na kanapie. Spojrzał na notes, który trzymała w ręku i odczytał pierwszy punkt na samej górze listy.

- Park Ganeul? Słyszałem o niej...

Blondynka oderwała wzrok od kartki papieru i utkwiła spojrzenie w swoim chłopaku. Była naprawdę zdziwiona, że o niej słyszał. W końcu dołączył do zespołu kiedy dziewczyny już nie było w Korei.

- Co o niej wiesz? – spytała z ciekawością w oczach.

- Niewiele... widziałem ją tylko na zdjęciach, które Leeteuk mi pokazywał. Ale Donghae bardzo lubił gadać – uśmiechnął się na samą myśl o tym – Ponoć była pierwszą miłością Eunhyuka.

Dakkoma wciągnęła gwałtownie powietrze. Naprawdę? Pierwsza miłość? Głupek nic jej nie powiedział, a miał szanse i to niejedną!

- Słucham cię uważnie Skarbie – zwróciła się do niego słodkim tonem i wyczekiwała opowieści o rzekomej pierwszej miłości tancerza.

- Nie ma tu za wiele do opowiadania, bo miał wtedy 13 lat – odrzekł zamyślony – Ganeul często przychodziła do kuzyna, gdy ten trenował, więc Eunhyuk był jednym z pierwszych, których poznała w wytwórni. Poznał ją w wieku 12 lat i przez rok bardzo ją polubił. Za bardzo... Biedna musiała znosić zaczepki z jego strony, ale miły też potrafił czasem być.

- Ehh... normalne zachowanie niedojrzałego dziecka...

- Bo ci przypomnę jak było w przypadku Naomi – zaczepił Kyuhyun.

Fakt. Kiedy Naomi zaczęła mu się podobać, wcale nie zachowywał się dojrzale. A przynajmniej nie było tego po nim widać. Jednakże wyrósł z tego... mimo wszystko ma już rocznikowo 29 lat. Powinien być dojrzalszy niż 9 lat temu.

- W porządku poddaję się, mów dalej – rzekła, wpatrując się w chłopaka.

- To chyba tyle... przeszło mu po jakimś czasie. Z każdym pierwszym zauroczeniem tak jest.

- Hmm... a zauroczenie idolem też się liczy?

- Nie.

- W takim razie ty jesteś moim pierwszym zauroczeniem. Sugerujesz, że zaraz mi minie?

Kyuhyun spojrzał na nią zaskoczony. Chwilę się nie odzywał, jednak w końcu z jego ust wypłynęło pytanie.

- Jestem twoim pierwszym chłopakiem?

- Tak.

- Żadnego wcześniej...

- Żadnego – przerwała mu.

Chłopak jeszcze przez chwilę myślał. Po chwili objął Dakkomę ramieniem i spojrzał na nią uważnie.

- To będziesz wyjątkiem. Nie zamierzam pozwolić na to, żeby ci to zauroczenie kiedykolwiek minęło.

- Już minęło – powiedziała od razu, co sprawiło, że piosenkarzowi zrzedła mina. Lecz zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, blondynka dodała – To już dawno nie jest zauroczenie. Kocham Cię – zaakcentowała dwa ostatnie słowa – I jakoś nie chce mi się wierzyć, że to minie...

Oboje w tym samym momencie delikatnie się uśmiechnęli, bo nic nie mogło zepsuć im tej chwili. A wszystko przez dwa zwykłe słowa, które wypowiedziane przez tą właściwą osobę stawały się magiczne. Ciekawe czy Ganeul kiedyś je wypowiedziała?

***

Taaak... i tu muszę pospieszyć z wyjaśnieniami. Czemu nagle wzięłam się za paringi? Otóż nie jest to moje pierwsze ff, ale jedno z kilku :p 

Pierwsze moje opowiadanie (pisane jeszcze na początku gimnazjum) skupiało się właśnie na historii Dakkomy i jej przyjaciółki Naomin :) może kiedyś się nim podzielę i wstawię na wattpada (jeśli zechce mi się ruszyć tyłek i trochę go poprawić, bo wiadomo jak to jest z pierwszymi próbami pisania) :D ale póki co, można sobie tylko wyobrażać jak do tego doszło, że dziewczyny umawiają się z kim się umawiają :p

I druga sprawa: szybko jest kolejny rozdział, nie? :D Jak jest czas, to szybko się takie rzeczy wstawia :D Być może jako bonus, wstawię kolejny jeszcze dzisiaj ;) Jednakże zobaczymy :D

Who is SHE?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz