Czy Naprawdę?

15, 16 lutego

Gdy wróciłam do domu chodziłam jak zombie. W szkole Maciek w dalszym ciągu mizdrzył się do Anki.
Już nie mogłam tego znieść.. W stosunku do przyjaciółki zachowywałam się normalnie. Od zawsze gram zbyt twardą, żeby teraz pęknąć. To nie pierwszy i nie ostatni w życiu raz.
Z resztą, to nawet nie jest zdrada. Bo Maciek w dalszym ciągu nie wiedział o tym. I się nie dowie.
Swoją drogą, pamiętniku, czy to nie śmieszne, że ja, taka młoda dziewczyna tak to przeżyłam? To nawet nie zakochanie, tylko chwilowe zauroczenie. Hah, oto ja. Zawsze myślę z wyprzedzeniem. To denerwujące.
Usiadłam przy biurku. Zdjęłam okulary, patrzyłam przed siebie. Przetarłam oczy. Poczułam łzy. Duże krople wydobywające się z moich oczu wylądowały na biurku.
Gdyby ktoś cię przeczytał, pomyślał by, że to tylko jakaś głupia dziewczynka dramatyzuje. Tak to wygląda. Ale teraz czas poprawić sobie humor! Pójdę, poszukam kiciusi, poprzytulamy się. Ewentualnie jak jej nie znajdę to porozmawiam sobie z moją ukochaną, zieloną ścianą. Jestem normalna.
∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆
Pamiętniku.. Cały czas nie mogę zapomnieć. Szkoda, że nawet z takich spraw nie mogę się wygadać nikomu, poza tobą, kotem a ścianą. Przytłaczające.
Nagle nabrałam ochoty na śpiewanie. Nie ważne, czy jestem w toalecie, łazience, domu czy szkole, często śpiewam. Kiedyś wydawało mi się, że robię to ładnie, ale przesadzałam. Skrzeczę jak orka, która ma zaraz poronić.
Wzięłam do ręki gitarę. Mam, co prawda, jeszcze naukę i to dużo nauki, ale muszę też ćwiczyć. Kolejny powód przez który właśnie często płaczę, jest brak predyspozycji do... Czegokolwiek. Nie znam się na modzie, nie interesuję się. Na wf-ie jedyne, co potrafię to gimnastyka. Nie umiem grać w żadną grę. Instrumenty? Nie. Nauka? Ciężko mi idzie. Co ja będę w życiu robić? Czy dalej będę się tak nad sobą użalać? Pamiętniku, znasz moje najnajnajgłębsze sekrety. Ale mimo, że niby personifikuję cię, to nie odpowiesz mi. Ale co ja będę robić w przyszłości? Nie umiem dziergać skarpet, kwestię miotły już poruszaliśmy... Jak żyć?