Przed UIC Pavilion...
Patrick POV
Podjechalismy czarnym samochodem pod budynek, przed ktorym byla masa swietnych ludzi. Uwielbiam takie momety. Musielismy juz wysiadac i wejsc w specjalne terytorium zeby fani nas nie stratowali bo mielismy wylosowac Clarie jako VIP'a.
Wyciagnalem szybko telefon i schowalem sie za Andy'im bo chcialem napisac do Clarie.SaveRockAndRoll: Hej gdzie jestes?
Crybabyxx: Przed Arena a ty?
SaveRockAndRoll: um.. tez ^.- Podejdz do przodu, jestem tam...
Schowalem telefon do kieszeni, poprawilem fedore i okulary . Wyszlem zza Andiego i zauwazylem ja. Wygladala jak aniol.
Clarie's POV
W tym wielkim tlumie nie moglam sie dopatrzec Patrick'a ale za to dostalam sie do przodu i zobaczylam FOB. Probowalam nie zachowywac sie jak te nastolatki prze de mna bo przeciez mam 24 lata i swoja godnosc tez mam. Wiec oddychalam gleboko i probowalam wygladac natruralnie. CHOLERA. Patrick.Stump.Mnie.Zauwazyl. Moje zycie jest spelnione moge umierac bye.
Wyglada bardziej seksownie na zywo niz na zdjeciach. ON. JEST. KURWA. BOGIEM.
Nagle Patrick spojrzal w moja strone i mrugnal kurwa umieram mam juz kisiel w majtkach ok. Okej musze sie ogarnac bo zachowuje sie jak 15-16 latka, chociaz mentalnie sie tak czuje cri.-Hej ludzie! Wiec wszyscy tu pewnie jestescie aby wygrac bilet VIP, prawda?- zapytal wesoly pete
Wszyscy wrzasneli. Kolo mnie staly dwie 12-stki ktore ubraly sie jak jakies 19-stki. Maskara. Co sie dzieje z ludzmi w tych czasach? Patrick Zabral mikrofon od Pete'a.
- No wiec my wybierzemy losowo pare osob i z nich zdecydujemy kto z nich dostanie ten bilet, Wiec wszyscy sie ustawcie w rzedy i w kazdym rzedzie ma byc po 7 osob.
Nagle ludzie zaczeli sie przemieszczqc z miejsca na miejsce a ja poprostu stalam sobie w miejscu bo nie mialam zamiaru sie ruszac. Bylam w pierwszym rzedzie. Patrick zszedl z ogrodzonego terytorium. To bylo cos na wzor malutkiej sceny. I wybral mnie, okej mam jakies zajebiste szczescie. Kurwa myslalam ze sie tam porycze.Pete wybral jakiegos czarnego chlopaka, Andy wybral jakas ruda a Joe nikogo. Brawo Joe. I poprostu aby wybrac kto dostanie bilet Joe musial zdecydowac a co on zrobil? Wyliczanke. Zajebiscie.
-Ene,due, like, fake, ty- powiedzial Joe dzieciecym glosem.
Mialam zamkniete oczy wiec nie wiem kto wygral. Gry je otworzylam to bylam ja. Okej jestem mega szczesliwa. Jak Patrick mnie pocaluje wtedy umre ze szczescia. Ale to sie nie stanie wiec narazie zostanmy przy tym szczesciu. I nagle poczulam jak moj nadgarstek znowu mnie boli ale probowalam nie zwracac na to uwagi... Zignorowalam to znowu. Patrick sie dziwnie na mnie papatrzyl. Wpadalam w panike czy tusz sie rozmazal ale przypomnialam sobie ze nie malowalam sobie rzes dzisiaj.
- Hej, um... twoje piekne oczy zmienily kolor na czerwony. - powiedzial spokojnie Patrick - A tak po za tym jak masz na imie?
CZY TO SIE WLASNIE DZIEJE? CZY PATRICK SEKSIAK STUMP DO MNIE ZAGADAL, ale zaraz... o co mu chodzilo z moimi oczami. Nagle ten potworny bol zniknal. Co za ulga.
- M-moje imie to Clarie - zajakalam sie.
Swietnie. Zajekurwabiscie.
-------------------------------------------------------------
Jak ja was ludzie rozpieszczam. 3 rozdzial pod rzad. Wiec, to juz jest prawie koniec. Wiec ... dziekuje wam ze jestescie. Moje ff wlasnie ma 737 wyswietlen, 105 gwiazdki i 38 komentarzy. Kocham Was. Nigdy sie nie spodziewalam tak duzo wyswietlen, poprostu myslalam ze to ff bedzie nie wypalem a tu prosze. Do nastenego rodzialu xx
Uwaga Autoreklama:
Zapraszam was rakze na mojego instagrama : natuvx_
snapchata: tturtlle
i twittera: fakinszit_
CZYTASZ
✉ Kik ✉ // Patrick Stump
FanfictionZwykla dziewczyna, niezwykla dusza oraz on, ktory chce byc tym ktory ja uratuje...