_Pragne_Cię_Leondre_♥_|L.|D.|

,, Dzień wyjazdu" ♥

Dzisiaj wyjeżdzam, chcę jechać,ale trudno jest się pożegnać z moim domem tyle wspomnień jak był jeszcze tata.( mój tata zostawił nas kilka lat temu dla młodszej)
Achh... jest dopiero 11 wyjazd mamy opiero o 17.
Postanowiłam troche poleniuchować i sprawdzić wszystkie social media- dawno tego nie robiłam, zaniedbałam troche mój telefon.

Po 13 wkońcu z trudem wstałam z łóżka. Wziełam przygotowane wczoraj ciuchy i poszłam do łazienki, włosy spiełam w luźnego kucyka, pomalowałam delikatnie rzęsy, ubrałam czarne leginsy a do tego dużą beżową bluze z napisem ,, CHCE TYLKO Ciebie " .
Spakowana zniosłam bagaże do salonu, do plecaka podręcznego spakowałam reszte rzeczy.
Zjadłam na szybko płatki czekoladowe, umyłam zęby i byłam gotowa, zostało troche czasu.
O 15 byłam już w drodze na lotnisko...

Ze snu obudziła mnie mama
Twierdząca, że jesteśmy na lotnisku.
Leniwie wstałam i poszłam za moją rodzicielką i Bellą, aby oddać Lazzy do samolotu...

Siedzę w samolocie obok Belli, a mama za nami.
Do uszu włożyłam czarne słuchawki i odpłynełam.

- Aggie wstawaj, jesteśmy na miejscu ! Krzyczała Bella.
~ och boszee ... już wysiadam.
Gdy wysiadłam zaniemówiłam
~ OMG ! Jak tu pięknie, zakochałam się ...
- chodź Aggie idziemy odebrać Lazy. - powiedziała uśmiechnięta mama.
~ już już...
Po odebraniu bagaży i Lazy, jedziemy do naszego NOWEGO DOMKU.

- curciu wysiadamy - wyszeptała mi moja rodziecielka do ucha.
~ hmm co już jesteśmy w domu ?
- tak... - krzykneła Bella
~ochh Lazy pewnie chcesz się przejść po okolicy prawda ?- zapytałam przytulając moją suczke.
Lazy na to pomerdała ogonem i wysiadła z auta.
Gdy wyszłam stanełam przed dużym białym domem, okolica wygląda nawet nieźle...
Mama poszła rozpakować walizki iwgl.
Bella pilnowała auta rozmawiając przy tym z kimś przez telefon.
Postanowiłam, że przejde się z Lazzy po okolicy,gdy wróciłam do auta tylko po smycz Lazzy gdzieś mi znikneła.
Jak się odwróciłam zobaczyłam...

Kolejny ;) myśle, że jest okej ?
/Basia//