_Pragne_Cię_Leondre_♥_|L.|D.|

wiesz na co mam ochotę ?

Obudził mnie zapach naleśników...
Wstałam szybko z łóżka i pobiegłam do kuchni, gdzie stał Leondre.

~ dzień dobry kochanie. Przytuliłam chłopaka.
-oo dzień dobry księżniczko.
~ zrobiłeś śniadanie, dziękuje.
- nie ma za co, jak się spało ?
~mm, dobrze a tobie ?
- z tobą zawsze dobrze !
Popatrzyłam na bruneta i czułam jak robie się całą czerwona.
- podane do stołu, księżniczko !
~ smacznego.
-nawzajem.

Po zjedzonym pysznym śniadaniu wróciłam do pokoju, aby się ogarnąć.
O 11 skończyłam rutynowe czynności i czekałam na bruneta,który zajmował łazienkę od..mhm 40 minut ?
Co on tam robi ?
Podeszłam do drzwi..i przez ,,PRZYPADEK" nacisnełam na klamkę i drzwi się otworzyły.

O.Leo.
Gdy miałem wychodzić z łazienki drzwi się otworzyły a w nich stała brunetka.

- kurwa Aggie !
~pprze..praszamm. Wyjąkała i zakryła oczy.
- jestem nagi. Wymamrotałem sobie pod nosem...
Ubrałem się szybko i wyszedłem.

O.Aggie.
Kurde ! Myślałam,że jest ubrany!
Nie zaprzeczam,że nie mogłam oderwać od niego wzroku! Jest cudowny...

Siedziałam na pufie i sprawdzałam social media, ale Leo wszedł zadowolony do pokoju i zabrał mi telefon.

~ Leo co ty robisz ?
- noo jeszcze nic.
Brunet wzioł mnie na ręce i położył na łóżku.
~ Leoo ! Przystań ! Puść mnie !!!
Krzyczałam, ale Leo nic sobie z tego nie robił i dalej mnie łaskotał.
- kochaniee..
~ co?
Usiadłam zdychana.
- bo wiesz, widziałaś mnie nago..
~no ? Przepraszam.dodałam.
- coś za coś, też chce cię zobaczyć.
~ ale, że jak ? Teraz ?
-noo jak chcesz, nie zmuszam cię do tego, ale może kiedyś... Wiesz,że nie odpuszcze.
Złonczyłam nasze wargi w krutki, ale uczuciowy pocałunek i przytuliłam się do bruneta.
~ wiesz na co mam ochotę ?
Zapytałam zjeżdżając ręką w stronę jego członka.
-amm,nie. Pocałował mnie brazowooki.
Usiadłam na niego okrakiem znów złanczając nasze usta.

~ PRAGNĘ CIĘ LEONDRE. Wyszeptałam mu na ucho, które zaraz lekko przygryzłam, na co brunet jęknął.
- Ją ciebię też AGGIE ! Wiesz,że cię kocham ?
~wiem, ją ciebię też.
Brunet złonczył nasze usta, a ja powoli poruszałam biodrami w przód i w tył.
-mm, jesteś kurewsko pociągająca!
~haha. Wybuchłam śmiechem, a Leo przygryzł moją dolną wargę, chwilę później ją ssał.
~ wiesz,że to jest nawet.. Nawet bardzo podniecające ?
Chłopak położył mnie na łóżku i obejrzał mnie od góry do dołu i spowrotem.
~ co jest ?
- yy nic nic, wszystko okej.
Oblizałam wargę bo wiem, że to na niego działa. Po chwili czułam jego usta na moich.
Przyciska mnie całym swoim ciałem do łóżka i rozpina moją bluze.
Ją ściągnełam mu koszulkę podziwiając jego sześciopak .

Po kilku sekundach byłam już w samej bieliźnie, Leo też.
Pocałował mnie przygryzając przy tym moją wargę i oblizując swoje.
Pocałunkami schodził coraz niżej... Po szyi co było podniecające i wydawałam z siebie ciuchutke jęki.
Później zdjoł mi stanik i zaczął pieścić moje piersi... Co jest jeszcze bardziej podniecające, gdy skończył całować,masować i przygryzać moje sutki całował moje ręce i brzuch.
Dokładnie każdy możliwy milimetr mojego ciała poznawał coraz bardziej i szybciej, jest taki delikatny.
Gdy schodził coraz niżej było coraz bardziej gorąco..
Poczułam jak droczy się z moimi majtkami w koronkę.
W pokoju jest ciemno, bo Leo zasłonił okna, ale było widać jego każdy ruch.

- ymm, Ag ?
~mm ?
*****

Boom! No to mamy rozdział :) osobiście uznaje, że mi się podoba !
Ale to wy ocencie ;D

//Basia//