-Charlie o co chodzi?
-Bo ja się zakochałem , ale chyba bez wzajemności
- Oh...- Przyznam to co powiedział zabolało , bardzo zabolało... Tak zakochałam się w nim!
-Coś się stało?
-Nie!- Wybiegłam z sali z łzami w oczach...
-Alex!- Odwróciłam się i zobaczyłam Leo... Po co mnie wołał?
-Co chcesz?- Nadal miałam łzy w oczach
-Co się stało?
-Nic!
-Mnie nie okłamiesz...
-Nic głuchy jesteś!- I uciekłam...
Tak brawo Alex nie ma to jak uciekać... Ale jesteś głupia!
Wróciłam do domu...
-JESTEM!- Darłam się na cały głos
Nie słuchając odpowiedzi poszłam do pokoju. Rzuciłam się na łóżko i wylewałam morze łez... Tylko dlaczego płacze przecież to tylko przyjaciel... Eh....
Weszłam na kika...
C: O co ci chodzi mała?
C: Masz te dni?
C: Odpisz martwię się...
C: Masz focha powiedziałem coś nie tak?
C: No skarbie...
F: Nie nie mam tych dni , a po drugie spadaj...
C: Ale co ja zrobiłem??!
F: Facet...
C: Masz coś do mojej płci?
F: NARA!
Jestem wkurzona
TYDZIEŃ PÓŹNIEJ
Nie odpisywałam Charliemu przez tydzień.
Czy tęsknie? BARDZO!
Zadzwonił domofon. Poszłam otworzyć...
-Alex ja chciałem....
Nie skończył zdania bo wtuliłam się w niego.
-Przepraszam - Szepnęłam mu do ucha
-Za co?
-No bo ja...
-Nie musisz się tłumaczyć...
-Kocham cię... -Co co ja powiedziałam?!?!?!
-Naprawdę? - Jego cwaniacki uśmieszek mnie wkurza...
-Po przyjacielsku - Uf... Udało mi się wybrnąć z tej sytuacji
-A właśnie mam coś dla ciebie- Z podłogi podniósł 100 czerwonych róż i misia..
-Dziękuje - Już poleciało mi kilka łez...
-Ej skarbie nie płacz...
-Wejdziesz do środka?
-Z wielką chęcią
Byliśmy już w środku... Chłopak zdjął swoje vansy...
-Napijesz się czegoś?
-Herbatę
-Owocowa zwykła?
-Zwykła
-Ile słodzisz?
-3 łyżeczki skarbie...
Poszłam do kuchni. Wiem! Wsypie mu soli (Paula pamiętasz? :,) ).
- Proszę... To co oglądamy?
-50 twarzy greya!
i w tej chwili zaczęłam go nagrywać. Wziął łyka herbaty. Myślałam , że się sikam ze śmiechu. Jego mina była bezcenna.
-NIE ŻYJESZ...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Co będzie dalej? Pozdrawiam @Diosae i