4

2.2K 173 12
                                    

Rzuciłam plecak w kąt salonu i już chciałam iść do swojego pokoju gdy zatrzymała mnie mama.
- Możemy porozmawiać? - usiadła na kanapie. Niechętnie skinęłam głową.
- O co chodzi? - oblizałam swoje spierzchnięte usta.
- Dlaczego taka jesteś? Od pewnego czasu nie odrabiasz prac domowych, uczysz się słabo i ciągle siedzisz w pokoju. - posmutniała. - Dodatkowo obrażasz wszystkich. - usiadłam na fotelu i postawiłam nogi na stole.
- Ludzie się zmieniają. - uśmiechnęłam się pod nosem. - Nie mogłam zostać na zawsze grzeczną dziewczynką. Dorosłam, mamo i odnalazłam prawdziwą siebie. - mówiłam to tak pewnie, że aż sama sobie uwierzyłam.
- Nie jesteś taka. Po co to robisz? Po co chcesz się na siłę dopasować?! Nie każdy musi cię lubić! - oj uwierz mamo, musi.
- Mam gdzieś zdanie innych. Taka jestem i tyle. Nie zamierzam się zmieniać dla kogoś. - wstałam z fotela. - Coś jeszcze? - ziewnęłam pokazując jak nudna była ta rozmowa.
- Tak, kupiłam już bilety na ten koncert. Były oznakowane jakimś M&G czy coś. - wzruszyła ramionami. O nie, będę musiała spotkać tych pedałów. Why?! Pobiegłam do swojego pokoju i zakluczyłam drzwi. Od kilku dni nie pisałam ze swoją starszą o 2 lata internetową przyjaciółką, więc postanowiłam to zmienić.

naughtyola: hej, dawno nie pisalysmy

namelesschica: tak, po prostu spędzałam czas ze swoim chłopakiem

naughtyola: znowu próbujesz mi wmówić że chodzisz z tym piosenkarzem, tak?

namelesschica: ja naprawdę z nim chodzę!

naughtyola: a ja lubie bam :)))

namelesschica: miło!

naughtyola: a wiesz co jest najgorsze?

naughtyola: w sobotę jadę na ich koncert;))

namelesschica: omg!

namelesschica: nie wierzę

naughtyola: nie polubiłam ich

naughtyola: po prostu muszę jechać z siostrą.

naughtyola: mam to cholerne M&G

naughtyola: nawet nie wiesz ile bym dała żeby było to m&g na koncert sosów

namelesschica: jezu Ola nie wierzę

naughtyola: powtarzasz sie

namelesschica: ty serio nic nie rozumiesz...

naughtyola: a co mam rozumieć?

namelesschica: jadę na ten koncert z Charliem, ty też, więc się spotkamy :)

naughtyola: to nie jest śmieszne, wredna pierdoło.

____________

nie wierzę w wasXDDDD

to jest już 3 albo 4 rozdział dzisiaj

boze XDDD wiem ze są krótkie ale 6 ma ponad 1000 słów;)

następny już jutro jak będzie 15 kom od różnych osob 8)




Kik FriendsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz