Patrzyłam na moje przyjaciółki pytającym wzrokiem, bo po co kurwa przyprowadziły tutaj tych chłoptasiów. Jeszcze mi teraz brakowało głośnej muzyki i śmiechów na cały dom.
- Nie mogłaś się powstrzymać aby zaprosić ich do nas do domu jeszcze przed wyjazdem? - rzuciłam Perrie.
- O co ci chodzi? Chciałam po prostu się zapoznać, jak już mamy razem jechać w trasę. - powiedziała niezadowolona.
Czyli dobrze zakładałam, że to ona ich tutaj zaprosiła.
Nie miałam na to siły. Pobiegłam do pokoju i skierowałam się do łazienki przybudowanej do mojej sypialni. Napełniłam wannę wodą z bąbelkami, zdjęłam ubrania i weszłam do wody. Wiem, że miał być prysznic ale naszła mnie ochota na kąpiel.
Uwielbiałam bawienie się w wodzie już od dziecka, wskakiwałam do każdej kałuży, i w lato tylko czekałam aż tata wystawi basen na podwórko.
Rozmyślałam teraz jak to będzie na tej całej trasie. Myślałam jak będą wyglądać pokoje w hotelach i czy jedzenie będzie dobre. Mam nadzieję, że będą tam miejsca do ćwiczeń bo nie chcę stracić formy nad którą długo pracowałam.
Po dwudziestu minutach wyszłam z wanny, bo usłyszałam pukanie do mojego pokoju. Owinęłam się w ręcznik i otworzyłam drzwi. We framudze ujrzałam umięśnionego i wytatuowanego mężczyznę z ciemnymi kręconymi włosami.
- Cześć, czemu tak szybko od nas uciekłaś? - zapytał z lekkim uśmieszkiem na twarzy.
- Ym, cześć. Jestem zmęczona po treningu i chciałam się jeszcze spakować na jutro. - odpowiedziałam rzeczowo.
- Widzę, że do załatwienia miałaś jeszcze prysznic. - zauważył brunet wyraźnie rozbawiony.
Momentalnie zrobiłam się czerwona i pognałam do łazienki ubrać się w wcześniej przygotowane przeze mnie ubrania.
Wyszłam do chłopaka, który siedział na łóżku i przyglądał się mojemu pokojowi.
- Znudziło ci się siedzenie z towarzystwem na dole? - rzuciłam zawstydzona tym co się stało wcześniej.
- Jak już poznałem resztę Little Mix to ciebie też chciałbym poznać.- spojrzał na mnie swoimi szmaragdowymi oczami.
- Możesz zejść na dół? Spakuję się i pójdę. - odparłam chyba zbyt chamsko no ale cóż.
- Okej, czekam. - Powiedział na odchodne puszczając mi oczko.
Zabrałam się za moją walizkę, rozmyślając po co on tu w ogóle przyszedł, jakby chciał mnie poznać to by poczekał na mnie na dole od początku.
Pakowałam się jakieś dwadzieścia minut i postanowiłam zejść do naszego "towarzystwa".
Skierowałam się do salonu, gdzie leciała muzyka z naszego nowego albumu. Zauważyłam, że chłopak z brązowymi lokami uśmiechnął się do mnie. Odwzajemniłam jego gest i dosiadłam się do nich na dywan.
- Co robicie? - zapytałam
- Gramy w 20 pytań aby się lepiej poznać, chcesz dołączyć? - powiedziała Jesy.
- Dobra, dobra ale najpierw imiona poproszę. - odparłam z lekkim śmiechem.
Czułam się trochę skrępowana bo nie lubię poznawać nowych ludzi.
- Ja jestem Liam - rzekł wytatuowany chłopak z kolczykiem w wardze, wyglądał dość groźnie.
- Cześć, jestem Louis - powiedział brunet z postawionymi włosami do góry.
- Jestem Harry - tym razem odezwał się loczek, który był już wcześniej u mnie w pokoju.
- Jestem Zayn, miło mi cię poznać - podszedł do mnie chłopak z ciemnymi włosami i podał mi rękę z uśmiechem na twarzy.
- Hej, jestem Niall - burknął siedzący na kącie dywanu blondasek, wyglądał na najmłodszego ze względu na jego słodką twarz. Wybuchłam śmiechem w duchu na tą myśl.
- Cześć, ja jestem Jade. - powiedziałam uśmiechając się do wszystkich.
Chłopcy wydają się miłymi oprócz Niall'a, nie znam go. Może tak zachowuję się na co dzień. Postanowiłam nie zwracać na niego uwagi.
- Ja zaczynam! - pisnęła Perrie. - Pierwsze pytanie to: Czy chcielibyście zaśpiewać z nami piosenkę na trasie?
- Pewnie. - odpowiedział za wszystkich chłopaków Zayn.
- Okej, teraz wy. - powiedziała z ekscytacją w głosie Jesy.
Nie wiem dlaczego one się tak podniecają. Wszystkie patrzą na nich jak na złoto, a ja zwyczajnie nie czuję tej ekscytacji.
- Czy lubicie chodzić na imprezy? - tym razem wyjątkowo odezwał się Niall, patrząc na mnie.
- Uwielbiam, czekam tylko kiedy pójdziemy na imprezy w nowych miejscach. Lubię tańczyć i lubię ten stan po alkoholu, choć alkoholiczką nie jestem lubię sobie wypić drinka. - odpowiedziałam za siebie, bo tylko ja w zespole byłam taka imprezowa. - Uwielbiam tańczyć na parkiecie przy ocierających się o siebie ludziach, może to dziwne ale to lubię.
- A co z wami dziewczyny? - Harry popatrzył na Jesy, Leigh i Perrie.
- Tak, my też lubimy imprezować. - Leigh uśmiechnęła się sztucznie, kłamała bo marszczy nos. Tak jak już mówiłam moje przyjaciółki wolą siedzieć w domu i oglądać filmy zamiast się jakoś inaczej rozerwać.
Cicho parsknęłam śmiechem.
***
I tak minęło nam jedna godzina, zdążyliśmy zjeść do końca całe ciasto marchewkowe Jesy i wypić po herbacie. Niall był cały czas jakiś nieobecny, ale nie zwracałam na to większej uwagi.
Przed wyjściem chłopaków dali nam swoje numery jak to powiedzieli "na wszelki wypadek".
- Czemu byłaś dla mnie taka niemiła?- zapytała się mnie Pezz na co się zdziwiłam. Byłam niemiła? No, cóż.
- Bo byłam zmęczona po treningu, i nie miałam ochoty na wszelkie - podniosłam ręce, żeby zrobić cudzysłów. - "spotkania towarzyskie".
- No, dobra ale nie mieszkasz tu sama. - spojrzała na mnie z niezadowoleniem.
- Mogłaś mnie chociaż ostrzec! - powiedziałam na odchodne i pobiegłam do swojego pokoju.
Spojrzałam na zegarek była już 14:15.
Złapałam za telefon i napisałam smsa do Calum'a.
Calum to mój prawdziwy przyjaciel, który nie chciał mojej znajomości tylko dla fejmu. Jest ode mnie o rok starszy. Woli kutasy więc nie się nie martwię, że coś między nami ten teges.
Do Calum:
Hej cioto.
Idziemy do galerii na jakieś jedzenie?Po około 15 minutach mój telefon zaczął wibrować, co oznacza, że dostałam wiadomość.
Od Calum:
Jasne, suko na jedzenie zawsze. Będę za pół godziny. ;*
Uśmiechnęłam się do telefonu, gdy przeczytałam smsa.
Podeszłam do szafy i wyciągnęłam ubrania nadające się do wyjścia do galerii z Calum'em.
______________
Minęły 3 dni więc wstawiam rozdział.
Nie obrażę się za trochę dobrej krytyki.
Do następnego!
xxx

CZYTASZ
Fame. // n.h., j.t.
FanfictionHistoria o dwóch gwiazdach. Imprezują, piją, palą, korzystają ze sławy, aż za bardzo. Niall członek zespołu One Direction, zaś Jade należy do girlsbandu Little Mix.