Na ten papieros tuż po...
- Tak, tak, tak. Dokładnie tam Lou. - Harry mocno dochodzi pomiędzy ich klatki piersiowe, a Louis pcha jeszcze kilka razy i również osiąga swój orgazm.
Leżą tak przez chwilę wymęczeni, jednak gdy tylko Louisa znajduje w sobie jakiekolwiek pokłady energii, wysuwa się z Harry'ego. Sięga do swoich jeansów skopanych gdzieś na podłodze i wyciąga paczkę Marlboro oraz zapalniczkę.
Siada na brzegu łóżka, ostro się zaciągając oraz rzucając przedmioty w kierunku Harry'ego.
A on wciąż leży na łóżku i nie wie co zrobić. Tak bardzo chciałby teraz dotknąć Louisa, pocałować go, poprzytulać. Ale wie, że to niemożliwe, więc łapie za zapalniczkę i odpala własnego papierosa.
Siedzą tak w ciszy, jakby zupełnie nic się pomiędzy nimi nie wydarzyło, jakby byli obcymi ludźmi.
Nim sobie zdaje sobie z tego sprawę Louis zakłada na siebie swoje ubrania i wychodzi, szepcząc "pa pa".
CZYTASZ
I Wanna Be Love By You
Fanfiction- Czy przyjdzie kiedyś ktoś, kto powie mi, że kocha, że takiego jakim jestem pragnął i chciał? I będzie tylko ze mną przez wszystkie dni i noce. Zostaniesz sam, sam siebie będziesz miał ... i kochał ...