#7

271 15 1
                                    


A to był Karol...

    K; Natalia gdzie jesteś ?

    N; W domu

    K; Mogłabyś przyjść do mnie na chwile

    N; Pewnie zaraz będę ale coś się stało ?

    K;  Tak twój chłopak tu jest

    N; Chłopak !? Karol o co chodzi ?

    K; Po prostu się pospiesz

Ubrałam buty i szybko poszłam do domu Karola. Idąc zastanawiałam się kogo tam zastanę i o co chodziło z tym chłopakiem. Jestem już pod blokiem wchodzę do środka i kogo tam widzę ? Janka awanturującego się z Karolem.

    K; No nareszcie jesteś czy możesz wytłumaczyć Oli dlaczego spotkaliśmy się wtedy w parku

    N; Zaraz zaraz co tutaj robi Jasiu ?

    K; Opowiada mojej dziewczynie że ją zdradzam

    N; Janek idź do domu , porozmawiamy potem

    K; Wejdź  Ola jest w tym pokoju mogłabyś z nią pogadać bo ona w uwierzyła Jasiowi

Weszłam do pokoju gdzie zobaczyłam zapłakaną dziewczynę

    N; Cześć jestem Natalia

    O; Czyli to ty najpierw spotykasz się z moim chłopakiem sory już byłym chłopakiem a teraz jeszcze tu przychodzisz

     N; To nie tak jak mówił Jan już ci wszystko tłumaczę. No więc Karol zapomniał o waszej rocznicy przypomniało mu się dopiero w ostatnim momencie i nie mógł nic wymyślić a chciał żeby ten dzień był wyjątkowy. Pomogłam mu w tym a te kwiaty które trzymałam i niby dał mi je Karol były dla ciebie to ja je kupiłam i chciałam mu je dać . To wszystko jest wielkim nieporozumieniem i nie zrywaj z nim bo on bardzo ciebie kocha.

    O; Wierze ci. W  sumie to czułam że ktoś mu pomagał

    N; No widzisz czyli wszystko jest już okej

Dziewczyna wybiegła z pokoju i ze łzami nie smutku lecz szczęści pobiegła do chłopaka i mocno przytuliła.

    N; To ja już pójdę muszę jeszcze  pogadać z Jankiem

    K; Dziękuję

***

Poszłam do Janka zadzwoniłam do drzwi a on je otworzył.

    N; Musimy poważnie porozmawiać. Skąd taki pomysł że niby ja i Karol !?

    J; No wiesz wybiegasz z mojego domu mówisz mi że się spieszysz i idziesz się z nim spotkać

    N; To trzeba było mnie o  to zapytać  a nie od razu lecisz do Oli prawie przez ciebie zerwali

    J; Ale nie zerwali więc nie widzę problemu

    N;  Właśnie że jest problem bo nie rozumiem dlaczego tak zrobiłeś. W sumie dobra zapomnijmy

    J; Nie da się

    N; Co ? czego się nie da

    J; Zapomnieć o tobie. Dlatego byłem taki wkurzony jak ciebie z nim zobaczyłem bo ... bo ja ciebie kocham

    N; Nie wiem co powiedzieć

    J; Czułem żeby ci tego nie mówić wyszłem na idiotę

    N; Dobrze że mi to powiedziałeś bo ja ciebie też kocham

Chłopak przyciągnął mnie do siebie i czule przytulił ...

      



JDabrowskyWhere stories live. Discover now