Best friEND?

"Ni... nic"

Emily weszła do swojego domu zatrzaskując drzwi. Kiedy jej mama zauważyła dziwne zachowanie Emi poszła do za nią.

Dziewczyna weszła do swojego pokoju, położyła się na brzuchu i płakała. Cała poduszka była mokra od łez.

- Kochanie, co się stało? - zapytała przerażona matka.
- Ni... nic - wyszlochała dziewczyna.
- Jak nic? Przecież nie płakałabyś od tak.
Emily nie odpowiedziała.
- Słyszysz Emi? - zapytała kobieta.
Matka znowu nie otrzymała odpowiedzi więc wyszła i zostawiła ją samą.

Mama usiadła w kuchni, gdy nagle rozległo się płukanie do drzwi. Kobieta wstała by otworzyć. W drzwiach stał Jack.

- Dzień dobry. Czy jest Emily? - zapytał chłopak.
- Dzień dobry. - odpowiedziała mu. Jest ale... coś jest z nią nie tak, cały czas płacze. - dodała.
- A mógłbym do niej wejść?
- Tak, proszę. Może ty coś z niej wyciągniesz...