1. Prolog

91 6 1
                                    

Próbując przełamać stojącą przede mną blokadę

I wymyślić nowe rymy do mych słów

Nowy prolog przed publicznością kładę

Solo, zaczynam sam rymować, znów.....

...przez przerwę zardzewiałem, mętlik umysłu

Miałem sporo czasu, wykorzystałem go do namysłu

Więc czytaj uważnie, bo między wierszami mych słów

Nadchodzę metaforą i odchodzę od własnych zmysłów

Bose stopy, podarty płaszcz, puste kieszenie

Zaczynam o społeczeństwie następne przedstawienie

Połamane kości w ogniu, szarości i czerwienie

Liryką sterowany, bo z umysłem idzie cierpienie

Idę naprzód, staram spełniać się w liryźmie

Pomimo napotkanych po drodze przeszkód

Idę dalej, na polu słów jest nadal żyźnie

Pomimo narobionych przez moją osobę szkód

Liryzm Prawdziwy.PrologOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz