- Lustro? Nie rozumiem...
Biedronka rozejrzała się i po kilku sekundach namysłu, wiedziała co ma zrobić. Podeszła do błyskotki i na nią spojrzała. Wróg oddał strzał w stronę Ladybug, a ona odbiła atak lustrem. Dziewczyna upadła i próbowała się podnieść lecz kropka zabrała jej naszyjnik i uwolniła akumę.
- Pora wypędzić złe moce!! Mam cię! Pa,pa miły motylku!
Dziewczyna podrzuciła przedmiot i krzyknęła:
- Niezwykła biedronka!!
Błyskotka zmieniła się w Juleke i wszystko wróciło do normy. Jedynie Chloe oburzona prychnęła i wyszła z klasy nie zwracając na uwagi nauczycielki.
- Biedronka? Co się stało? Gdzie ta błyskotliwa lala? - zapytał kot i złapał się za kark.
- Już po wszystkim. Dziękuję, że mnie obroniłeś kocurku.
- C-c-co! Ko-ko kocurku... - kot podszedł do biedronki i chciał ją przytulić lecz na się odsunęła.
- Heh... Nie przesadzajmy...
- Tak! Przepraszam Lady!
- Zostały mi dwie kropki, zaraz się przemianie! - biedronka pomachała wszystkim i wybiegła.Kot rownież usłyszał dźwięk więc pobiegł w stronę męskiej toalety i zamienił się w człowieka. Następnie wybiegł z łazienki i popędził do klasy. Gdy wszedł do sali zobaczył Marinette, która stała i wpatrywała się w podłogę.
- Adrien! Matinette! Gdzie wy byliście?! - krzyknęła nauczycielka i oparła się o biurko.
- Bo my... No... - zaczęła dziewczyna
- Byliśmy u dyrektora... - wyjaśnił chłopak.
- Proszę usiąść na miejsca!Tak jak nauczycielka kazała, ona i on usiedli na swoich miejscach. Gdy pani nie patrzyła, blondyn spojrzał na dziewczynę i uśmiechnął się.
- Marinette. Gdzie ty byłaś? - szepnął chłopak.
- Ja... No... A ty?
- Ja byłem w...
- Proszę o spokój!! - krzyknęła nauczycielka.😂😂😂😂😂
Gdy skończyła się ostatnia lekcja, Adrien wybiegł z klasy i popędził do samochodu stojącego przed budynkiem. Po 5 minutach był już w domu. Jednak przed drzwiami wejściowymi, ukazał się Gabriel. Jego mina wskazywała, że jest z czegoś niezadowolony.- Cześć tato... Czy coś się stało...
- Adrien! Nie byłeś na szermierce! Co to ma znaczyć?! Ile razy mam Ci powtarzać, jakie to jest ważne?! Dzisiaj masz jeszcze sesje do nowej kolekcji ubrań, chiński i masz zrobić zadanie. I jeszcze się będziesz się uczyć z Natalią, ponieważ jutro masz sprawdzian z Francuskiego! Obyś nie zapomniał!
- Człowieku... Przemęczysz mnie...
- Mówiłeś coś?!
- Nie nic... Dlaczego mi to robisz?! Pomyśl trochę o mnie! Nie tylko o sobie! Ja nie chce być modelem! Szermierka mi się nie przyda. A chiński?! Nie wyjadę do Chin!
- Koniec dyskusji - ojciec chłopaka odwrócił się i poszedł w stronę swojego gabinetu.- Mój ojciec nigdy się nie zmieni... - po tych słowach blondyn poszedł do pokoju. Usiadł na łożku i zatopił się w myślach o swojej ukochanej biedronce.
- Kim ona może być? - ciągle zadawał sobie to pytanie.
- Wiem, że myślisz o biedronce ale ja jestem głodny! Daj mi Camembert!
- Plagg... Dobra... Trzymaj - po tych słowach wyciągnął z szafki ser i dał go Kwami.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przepraszam, że taki słaby i krótki rozdział... Ale już niedługo wolne więc postaram się napisać lepszy rozdzialik ;)
CZYTASZ
Miraculous Ladybug. Kropka w kropkę [ZAWIESZONE]
FanfictionJestem Marinette, zwyczajna dziewczyna. Ale skrywam w sobie coś o czym nie wie nikt, to moja tajemnica.