Tikki powoli zbliżała się w stronę przestraszonej dziewczyny, ta zaś cofała się w tył.
- Marinette. Nie zrobie Ci krzywdy. Jestem tu, ponieważ ty musisz ocalić Paryż. Ubierz te kolczyki i powtórz ,, Tikki kropkuj "
- TIKKI KROPKUJ??!Po chwili na ciele ciemnowłosej dziewczyny pojawił się czerwony kombinezon w czarne kropki oraz jojo takiego samego wzoru.
- !!Jestem owadem?! Ty mała! Gdzie jesteś?!
Dziewczyna wyskoczyła z pokoju przez okno i pobiegła do swojej przyjaciółki Alyi. Jednak nie dotarła do koleżanki, ponieważ zatrzymała ją dziewczyna w kolorowej fryzurze i różowej sukience.
- O! To ty jesteś biedronka! Oddaj mi swoje Miracula!
- ????- Kropka próbowała uciec lecz człowiek wyglądający jak kot, zagrodził jej drogę.
- Zejdź mi z drogi! Nie widzisz, że ta istota jest niebezpieczna?!
- Aa... To ty jesteś ta biedronsia tak...? - czarnuch ( XD) mrugnął dziewczynie a następnie wyciągnął kij i biegł w stronę istoty.- Chwila... Jak to było?! Już wiem... SZCZĘŚLIWY TRAF!
Po kilku sekundach w dłoni Ladybug pojawił się lizak.
- Rozumiem! Muszę wyciągnąć akumę z jej opaski! A ten przedmiot mi pomoże! ~~~~~~~~ Kocie! Zwal tamten słup!
- KOTAKLIZM! - krzyknął chłopak.
- Teraz moja kolej.Biedronka podbiegła do lalusi i rzuciła lizak w jej stronę. Rzecz wyładowała na opasce wroga. Po chwili namysłu kropka złapała jojem słodycz i przyciągnęła do siebie. Gdy przełamała opaskę wyleciał z niej czarny motyl.
- PORA WYPĘDZIĆ ZŁE MOCE! MAM CIĘ! PAPA MIŁY MOTYLKU!
Biedronka podrzuciła przedmiot i krzyknęła.
- NIEZWYKŁA BIEDRONKA!
Wszystko wróciło do normy.
- My lady! Zaczekaj! Kim jesteś?
- Nie możemy sobie powiedzieć kim jesteśmy - po tych słowach Ladybug rzuciła jojo i pobiegła do swojego domu.Ostatnia kropka mignęła i strój bohaterki zniknął. Tikki wyładowała na łożku cała wyczerpana.
- Masz może coś do jedzenia? - zapytała pół przytomnym głosem istota.
- Jasne! Zaraz przyniosę Ci takie ciastka jakich jeszcze nie jadłaś!Marinette zbiegła na dół i z wielkiego blatu wzięła pare ciasteczek.
- Widzę, że Ci smakują - krzyknęła mama ciemnowłosej.
- Tak... No są... Takie... Pyszne. Hehe.Dziewczyna popędziła do swojego pokoju.
- Mam nadzieję, że Ci zasmakują - uśmiechnęła się Marinette.
- Są pyszne! Teraz mogę tobie wytłumaczyć kim byłaś, kim była ta landryna i kim jestem ja.
- Zamieniam się w słuch.~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~<<<<<<<<< WYBACZCIE, ŻE ROZDZIAŁ TAKI KROTKI ALE MAM DUŻO NAUKI. JUTRO SOBOTA WIĘC POSTARAM NAPISAĆ MINIMUM 700 słów ;)

CZYTASZ
Miraculous Ladybug. Kropka w kropkę [ZAWIESZONE]
Fiksi PenggemarJestem Marinette, zwyczajna dziewczyna. Ale skrywam w sobie coś o czym nie wie nikt, to moja tajemnica.