Niespodzianka

44 3 2
                                    

Po zjedzieniu kiębasek z Mateuszem i przyjaciółmi moich rodziców rozmawialiśmy o "związku" moim i Matiego słyszałam bardzo dziwne pytania od taty Mateusza między innymi jedno (ile już trwa ten związek). Po mile spędzonym czasie postanowiłam pójść z Mateuszem do mojego pokoju. Na górze włączyłam TV i mocno wtuliłam się w mojego "ukochanego" bo tak mogłam go wtedy nazwać.
Mateusz: Noemi?
Ja: No?
Mateusz: Przepraszam
Ja: Za co?- zaciekawiona
Mateusz: Za tą imprezę
Ja: Wybaczyłam już dawno zapomnij o tym. Kocham cię i ty mnie też więc zapomnijmy o tej frustrującej sytuacji. Dobrze?
Mateusz: Oczywiście kochanie
Ja:Tak ma być- czułam jak się rumienię
Mateusz: Chcesz ze mną chodzić
Ja: Nie- w żartach
Mateusz: Czemu?!
Ja: Oczywiście że tak
Mateusz: I jest okej.
Musnoł moje usta a ja oddałam pocałunek. Po upływie długich i mile spędzonych chwilach z Mateuszem i znajomymi rodziców przyszedł czas się pożegnać...
Mateusz: Kocham cię- całując moje czoło
Ja: Ja bardziej
Mateusz: Ale ja najbardziej
Pocałunek ,którym zostałam obdarowana przez Mateusza był długi i namietny.
Późnym wieczorem zażyłam odświeżający prysznic oraz umyłam zęby. Gdy położyłam się do łóżka to moja mama zapukała do drzwi i weszła
Mama:Córcia ?
Ja:Tak?
Mama: Zjesz coś?
Ja: Nie, nie jestem głodna
Mama: W porządku. Dobranoc- całując mnie w czoło
Gdy mama wyszła z pokoju na moim Iphon'ie wyświetliła się wiadomość
Kocham cie 😍 Mogę zadzwonić ? Mój tata śpi
Tak bardzo chciałam z nim porozmawiać ale byłam bardzo zmęczona więc odpisałam;
Jestem zmęczona nie dzisiaj kocham cie 💞 Dobranoc 😘😘
A on na to;
Okej kocham cię dobranoc 😍😍
Następnego dnia rano obudziła mnie mama i zabrała mnie na zajupy, było bardzo fajnie. Po udanych zakupach zadzwonił ddo mnie Mateusz czy się zobaczymy dzisiaj powiedziałam mu aby był na Wateer Street o 15 miałam 30 minut dlatego zacząłam się szykować ubrałam rozwiewną bluzkę i krótkie szorty oraz sandałki które dziś sobie kupiłam. Przeczesałam włosy i założyłam okulary. Poszłam na dół.
Ja: Mamuś wychodzę
Mama: Dobrze tylko wróć za niedługo
Ja: Spox
Idąc na plażę spodkałam moje znajome z klasy Patrycje i Wanesse. Jak zwykle wyśmiały mój wygląd bo zawsze tak było
Wanessa: Co mała? Gdzie idziesz
Ja: Nie twój interes "duża"- odpowiedziałam z sarkazmem
Patrycja: Grzeczniej bo mordy chyba nie chcesz mieć odbitej
Przyśpieszyłam. Szły za mną całą dalszą drogę na Wateer Street czekał na mnie Mateusz powitał mnie namiętnym pocałunkiem złapał za rękę i ruszył w stronę plaży a Patrycja i Wanessa szły za nami na plaży czekał na mnie piknik przygotowany przez Mateusza
Mateusz: To dla ciebie, czemu one za tobą chodzą?!
Ja: Nie lubią mnie. Dziękuje- wtulając się w jego tors*
Mateusz: Nie ma za co skarbie wiesz że cię kocham ?
Ja: Wiem- wtulając się jeszcze mocniej
Mateusz: Mój tata chce nas zabrać na wycieczkę ponieważ zostało jeszcze dwa tygodnie do szkoły
Ja:A gdzie na tą wycieczkę?
Mateusz : Do Hiszpanii do...czekaj zaraz sobie przypomnię
Ja: Okej hihi
Mateusz: O wiem, Gran Canarie
Ja: Oo super tylko ciekawe czy moi rodzice się zgodzą
Mateusz: Mój tata z nimi to załatwił
Ja: Serio ?
Mateusz: Tak

Reszta dnia minęła szybko idiotki dały spokuj a ja zostalam odprowadzona do domu przez Mateusza

Mamy 520 słów next będzie miał 1000 XD To fajnie że im się układa a co do Partycji i Wanessy to tak trochę beka xdd
PozdrawiamBesoskii 😘😘😘

"Love Story"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz