Szpital

64 3 1
                                    

-Chcesz zostać moją dziewczyną?- zapytał chłopak
-Tak! Tak! Tak!- skacząc z radości
-Kocham cię mała- całując mnie namiętnie
Po pocałunku
-Ja ciebie też wysoki- zaczęłam się śmiać
-Lubię to- klepiąc mnie w tyłek
Chłopak otworzył szampana I wypilśmy go ze smakiem Charlie był lekko wstawiony i zadawał głupie pytania rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym wyznawaliśmy sobie miłość i tak całą noc. Nad ranem z Charliem coś się działo wymiotował i źle się czuł zadzwoniłam po tatę który zawiózł nas do szpitala
**szpital**
-Tak jak mówię niech pani się nie denerwuje pani chłopak jest w dobrych rękach- zapewniał mnie lekarz
-Ale czy to coś groźnego?
-Jeszcze nie wiemy ale to prawdopodobnie jelitówka- posłał mi uśmiech
Pobiegłam do sali Charliego i mocno się przytuliłam do chłopaka który spał.
**Następnego dnia rano**

Obudziłam się obok mojego chłopaka w szpitalu był bardzo blady i zmęczony
-Kochanie idź do domu- powiedział chłopak
-Nie zostawie cię tu samego- poleciała mi łza z prawego oka
-To będziesz mnie odwiedzać- otarł moją łzę
-Okej- pocałowałam chłopaka w czoło- kocham cię
-Ja ciebie też- podał mi klucze od jego domu- przyniesiesz mi dresy i jakąś koszulkę okej?- zapytał
-Nie ma sprawy- opuściłam szpital i wróciłam do domu

Właśnie jem obiad z rodziną
-Kochanie będzie dobrze- mówi tata i ociera moje łzy
-Wiem słyszałam to idę się ubrać i jadę do domu Charliego- posłałam sztuczny uśmiech
Założyłam dresy air-max'y i biały T-Shirt wybiegłam z domu zapominając o kluczach od domu Charliego więc wróciłam po nie.
Pod domem mojego chłopaka do drzwi dobijał się Leo
-Nie ma Charliego- witając się z chłopakiem
-A gdzie jest?
-W szpitalu zaraz do niego jadę- na mojej twarzy pojawił się smutek
- Czy to coś poważnego?- zapytał
-Nibyb jelitówka
-Mogę jechać z tobą?
-Tak oczywiście

30 minut później jesteśmy w szpitalnej recepcji
-Dzień Dobry czy Charlie Lenehan leży w tej samej sali co wcześniej ?
-Nie- posłała mi uśmiech
-A w której?
-Niestety nie mogę podać pani takiej informacji
-Chce wiedzieć w której sali leży mój chłopak kurwa- zaciskłam pięści bo miałam ochotę przyjebć tej kobiecie
-Proszę o spokuj- posłała mi uśmiech
-Gdzie leży Lenehan?
-A pan kim jest?
- Gdzie leży Lenehan?- chłopak powtórzył pytanie
-Sala 334 piętro 4- a teraz miłego dnia

Jadąc windą łzy cały czas spadały na podłogę ponieważ nie mogłam tego opanować.
-Cześć kochanie- wchodząc do sali
-Hej piękna- wstał z łóżka i pocałował mnie w skroń
-Kładź się w tej chwili- uśmiech pojawił się na mojej twarzy bo wiedziałam że jest już lepiej
-Okej "mamo"- śmiejąc się
-Żono- poprawiłam go i pocałowałam w nos
-Chcesz zostać moją żoną?- zapytał
-Oczywiście- znów pocałowałam go w nos- a teraz mam jeszcze niespodziankę- Wejdź
Leo wszedł do sali i objął chłopaka bardzo mocno
-Myślałem że to coś lepszego- śmiejąc się
-Chłopaki ja was zostawie i pójdę pogadać z lekarzem
-Okej

Idąc długim korytarzem dostrzegłam plakietkę na której pisało "gabinet lek.Hans'a Calvin'a" zapukałam i weszłam.
-dzień dobry ja chciałam się zapytać co z Charliem- posłałam uśmiech doktorowi a ten wyciągną notatkę mojego chłopaka
-Tak jak mówiłem młoda damo.
-Jelitówka?
-Dokładnie, przepiszę pani receptę oraz dam wypis ze szpitala
Czekałam jeszcze chwilę aż doktor złoży podpis i wróciłam do sali Charls'a
-Charlie załóż to, a ty Leo to spakuj- podając kartki chłopakowi
Charlie poszedł się przebrać a ja poprawiłam pościel na łóżku
-Czyli idę do domu?zapytał mój chłopak
-Tak- tuląc się do niego
Leo wziął torbę ja pożegnałam się z lekarzem a Charles zadzwonił po taxi
Czekaliśmy 5 minut na przyjazd taksówkarza

**Pod domem Charliego**
Dowodzenia-posyłając uśmiech starszemu panu.
Weszłam do domu chłopaka zrobiłam obiado-kolacje ja,Leo i Charlie zjedliśmy w ciszy potem Leo poszedł do domu.
-Idziemy wziąć prysznic?- zapytał z uśmiechem
-To chodźmy- złapałam chłopaka za rękę

Rozebrani wchodzimy do dużej kabiny chłopak odkręca ciepłą wodę po chwili obydwoje jesteśmy mokrzy ja zaczynam całować chłopaka stojąc na palcach jego członek unosi się nieco ku górze. Chłopak bierze mnie na ręce i trzyma za tyłek zakręca wodę i wychodzi osusza nasze ciała i idzie do sypialni. Tam zaczyna działać czuję się jak w niebie chłopak jest bardzo delikatny wchodzi i wychodzi całując mnie czule oraz namiętnie pod wpływem wrażeń zapomnieliśmy się zabezpieczyć ale jakoś się tym nie przejął ani on ani ja. Po udanym stosunku poszliśny spać.

Podaoba mi się
Gwiazdki+komy= motywacja 😊
Next prawdopodobnie jutro ;*
Besoski Weronika 👋💘

"Love Story"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz