Po zapoznaniu się z dominikiem i kevinem którzy znali się niemal jak bracia rozjżeliśmy się dokładniej po pokoju i wywnioskowaliśmy że albo brakowało również jednej osoby na wyjazd albo ktoś nie umiał liczyć bo mieliśmy w pokoju 4 łóżka i szafe dominik wybrał łużko w górnym prawym rogu pokoju (zakładając że duł jest tam gdzie drzwi a u góry jest okno) a Kevin w górnym lewym rogu. Więc zostały mi do wyboru dolne łóżka jedno przy szafie (po prawej) i jedno przy pustej ścianie (po lewej). Wybrałem po lewej a zgodnym chórem stwierdziliśmy że na prawym będą siadać ewentualnie "goście". Dominik sprytnie to przewidział bo później się okazało że dla większości dziewczyn w klasie Kevin był bardzo atrakcyjny. Najpierw mieliśmy ZUMBE a ja po chwili odpuściłem gdy miałem już dość. Lecz później zonaczyłem że większość osób gra w piłke a tylko kilka tańczy ZUMBE, w śród tych osób była ONA. Piękniejsza od reszty. Niestety nie jestem zbyt wysportowany, wręcz przeciwnie jestem bardzo gruby ale nie tak by wszyscy zauważyli to na początku wyjazdu. Poszliśmy grać na boisko niedaleko ośrodka w piłkę nożną i wtedy wszyscy ogarnęli mój poziom kondycji. Wśród masy zajęć w międzyczasie mieliśmy grę w " krokieta " żeby było nieco zabawniej zamaist " krykiet " byłem w grupie z ludźmi których zupełnie nieznałem. Ale poznałem w trakcie gry w ''krokieta" kiloro z nich w tym: roxane, weronike, i kacpra. Oczywiście przegrałem bo jak ja mógłbym w czymkolwiek wygrać. Wieczorem była dyskoteka. Przestraszyłem sie na niej z jednego powodu. Jedna z dziewczyn poprosiła mnie do tańca-zamarłem w bezruchu i bezmyślnie sie w nią patrzałem- pochwili sie obudziłem i przepraszam ale grzecznie odmuwiłem "najmasywniejszej" dziewczynie na wyjeździe. Dowiedziałem sie że ona ma na imię julia.
------------------------------------------------------ przepraszam jeżeli jest coś nielogicznego czy ortograficznie ni3poprawnego ale pisze to od 00:40 do 1:06 bo przed snem napadła mnie wena żeby dodać jeszcze jeden rozdział...