dziewięć

51 8 0
                                    

był głosem w mojej głowie, ciągle mówił mi żebym to zrobił.nigdy nie dotknąłem liny. nie zbliżałem się do niej. alenigdy nie została zdjęta.

trzymałem rękę luke'a i położyłem głowę w naszyjniku zliny. i ścisnąłem rękę luke'a. wciąż zastanawiałem siędlaczego to robi, ale nie przejmowałem się tym.

'jest dobrze' szepnął luke.'wszystko jest lepsze po drugiejstronie' pocałował mnie w policzek i szczękę.

zamknąłem swoje oczy i zmarszczyłem nos. bałem się bólu. łzypiekły moje policzki, tam gdzie pocałował je luke.

'teraz, kochanie'

puściłem jego dłoń i spadłem z krzesła. zaczęły sięzawroty głowy i walczyłem o oddech.

'nie walcz o to, michael. znowu będziesz w moich ramionach ibędziemy szczęśliwi razem.' powiedział mi.

wszystko zaszło bielą. nie było aniołów i niesamowitejtrąbki. tylko biel. powoli biały zmienił się w czerń, aż niemogłem zobaczyć niczego.




muke // the treeWhere stories live. Discover now