[a/n włączcie 'the hanging tree' jennifer lawrence kiedy będzieto czytać]
pojawiłem się po raz kolejny, stojąc obok luke'a. poczułemjego zimno. zimna skóra przeciwko mnie, obserwowaliśmy jak mojamatka składa kwiaty tutaj. uroniłem łzę, ale od razu wytarłemją.
luke i ja usiedliśmy tam, gdzie się poznaliśmy. moje serceszybciej biło, kiedy usłyszałem szelest liści.
następnie luke pocałował moje blade usta i wstał. 'nadszedłczas dla nas, żeby to zrobić.'
brunet siedział po turecko na ziemi jesienią. obdarł sobie rękęo drzewo i patrzył na nią.
kontynuował chodzenie wokół drzewa, nas nie zauważył. ja niechcę tego robić. żałuje, że się powiesiłem. ale teraz byłotak, jak luke chciał. bo poczułem jego urok i byłem w nim takgłęboko zakochany.
chłopak usiadł jeszcze raz i jego szczęka upadła.*
patrzyłem jak luke usiadł obok chłopaka o kruczoczarnychwłosach. chłopak miał spojrzenie zmieszania i strachu na twarzy.chciałem mu powiedzieć. chciałem mu powiedzieć, że to niebyło tego warte. ale nie mogłem. byłem ofiarą drzewa i musiałempatrzeć, jak luke patrzył w jego brązowe oczy i mówił te samesłowa, co mi "więc, calum. robi się późno popatrz. słońcezachodzi, ale jutro, będziesz tutaj. dobrze?"
"tak, luke" odpowiedział chłopak.
YOU ARE READING
muke // the tree
Fanfictionczy chcesz, czy chcesz pod drzewem ukryć się? gdzie zawisł ten który zabił trzech dziwnie już tutaj bywało, nie dziwniej więc by się stało gdybyśmy spotkali się o północy pod wisielców drzewem //pisane...