Drżącymi rękami trzymała kartkę papiery jakby ważyła tonę. Przesunęła wzrokiem po zapisanej niedbale kartce.
"Jeszce raz,jeszcze raz." Powtarzała sobie. Nie mogła uwierzyć, mnie mogła nikomu powiedzieć.
On żyje! Nie wiedziała co ma myśleć.
Łzy napłynęły jej do oczu, ale szybko je odgoniła bo nie widziałaby dowodu, że tu był. Nie miał wypadku, nikt nie zrobił mu krzywdy.
"Na razie. Na razie żyje, ale musi znaleźć sposób, zanim będzie za późno."
CZYTASZ
Wrócić na nowo
AdventureCo ludzie wiedzą o wielkich korporacjach? O głowach tych firm? Ich życie ,a nasze życie ma inne wartości i cenę. Czy Diana stanie w obronie wartości życia już nie żyjących "zwykłych ludzi"?A może nie podoła przez przeciwności losu? Co będzie mocnie...