Głupia Baba

328 34 3
                                    

Szedłem drogą w poszukiwaniu swojej ofiary. Była to 15 letnia staruszka z osiedla ,na którym mieszkałem. Zawsze pożyczała mi szczyptę soli jeżeli potrzebowałem. Szedłem za swoją ofiarą bardzo długi czas. Makaron mi wystygł. Poczułem nagle dziwny zapach. Tak, znowu pierdłem. Poczułem zapach kebaba. Szybko uciekłem z tego amoku, żeby nie było na mnie. Staruszka uciekła. Musiałem znów poszukać nowej ofiary. Padło na małego ślicznego pieseła :( ...ŻART. Nigdy nie zbanowałbym żadnego pieseła. No może czasem. Pierdole, wracam do domu. Po drodze spotkałem tę miłą staruszkę z dzieckiem w wózeczku. JUŻ NIE ŻYJĄ! Przynajmniej mam teraz wózek. Przyda się jak z Jasiem będziemy planować rodzinę.


Gimper The KillerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz