CZWARTY

218 10 3
                                    

L: Gdzie jesteÅ›?
Q: Przecież masz mnie w dupie...
L: To nie prawda...
Q: Mam wysłać screena?
L: Pisałem tak, ale to nie prawda no!
Q: Fajnie... Pa :)
Zablokowałaś użytkownika Leothelionn.
Z oczu leciały mi łzy...
Co ja najlepszego zrobiłam...
Ola: Muszę ci coś powiedzieć.
Ja: Hm?
Ola: To koniec naszej przyjaźni... Jesteś chuj warta. Wkurwiasz mnie... Mam cię już po prostu dość. Nara!
-Kurwa!- ryczałam jak małe dziecko... Do pokoju wbiegł Calum...
-Czego si... O Jezu co się stało?!
-Wyjdź z tąd...
-Nie...
-Wypierdalaj!
Wyszedł... Nie mam ochoty rozmawiać... Może tylko z Leo lub Olą... Ale co zrobię? Straciłam i jego i ją... Nie nawidze życia...
-Powiedz mi czemu? Czemu mi to robisz? Co ja ci zrobiłam? Przez ciebie znów się okaleczam... Aż tak mnie nie na widzisz? To czemu nie odbierzesz mi kurwa życia! Po co mam żyć! Po to by cierpieć? Nie nawidze cię!- Krzyczałam na Boga...
•za to, że zaufałaś
•za to, że uwieżyłaś
•za to, że słuchałaś
•za to, że rozmawiałaś
•za to, że patrzyłaś
•za to, że kochałaś
•za to, że się zwieżałaś
•za to, że jesteś brzydka
•głupia
•masz okropny charakter
• za to, że kurwa żyjesz
I jeszcze kilka :)

Następny dzień!
Od wczoraj nic nie jem... Tak chcę wpaść w anoreksję. Chce być chuda. Nie chcę być pasztetem.
-Hopuś jesteś strasznie blada. Źle się czujesz?
-Nie. Ide pa!
Wyszłam.
Dziś byłam ubrana w to:

Dziś byłam ubrana w to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

No tak... Przed wczoraj przefarbowałam włosy na fioletowy.
Jestem dopiero pod szkołą a już chce do domu.
Oczywiście się spóźniłam i wiecie na co? Na chemię. I wiecie z kim? Z jędzą...
-Witamy panią spóźnialską Hood...
-Witam panią aka: Jędze - uśmiechnęłam się zwycięsko...
-SÅ‚ucham?
-Nie chce mi się powtarzać... Założy sobie pani aparat słuchowy czy coś..
-Gdzie nasza zwykle grzeczna Hope?
-Nie wiem... Nigdy jej chyba nie było - za śmiałam się.
-Siadaj na miejsce...
-Lecę! - Krzyknęłam...
-Na dzisiejszej lekcji...
Dalej nie słuchałam.
Ktoś rzucił mi kartkę na biurko...
Rozejrzałam się po całej klasie, ale nikt się na mnie nie patrzy...
,, Idziesz na przerwie na papierosa?
~Leo"
,,Spk, ale nie wzięłam z domu swoich..."
,,Dam ci"
I tu skończyliśmy pisać bo dzwonek zadzwonił...
-Hej...
-Daj tego papierosa...
-Spoko masz - dał mi paczkę...
-Czyli między nami wszystko ok?
- Że idę z tobą na szluga nie znaczy że wszystko ok...
- Co ja ci zrobiłem?
-Wystarczy, że zrani...
-Ooo... Kogo my tu mamy! Panią żyletkę od siedmiu boleści!
Tak to Ola... Moja Ola...
- Daj mi spokój...
-Pff... Nie!
- Obiecywałaś! Nie dotrzymałaś obietnicy! A pamiętasz jaką była kara jak któraś nie dotrzyma obietnicy?
- Co ci niby obiecałam suko?!
- Nie nazywaj jej tak kurwa! - Do akcji wkroczył Leo.
-Zamknij siÄ™ pedale!
Strzeliłam jej z liścia.
-Nikt nie ma prawa go tak nazywać! Tym bardziej ty! Nie pozwolę żebyś niszczyła mi i mu życie w szkole! To, że skończyłyśmy przyjaźń nie znaczy że możesz mówić wszystkim moje tajemnice! A jak ja bym teraz na całą szkołę Krzyknęła że kurwa ruchałaś się z panem od fizy! UPS... Wymskło mi się...
-Ty suko! Pożałujesz!
- A ić się kurwa najlepiej powieś... A i dawaj 100 zł...
- Masz kurwa!
- Papa :*
Odeszła...
-Wow..
-Co?
-Obroniłaś mnie...
-Bo byłeś kurwa moim przyjacielem?
-Czemu byłem?
-Bo już nie jesteś...
Perspektywa Leondrego
Ałć... Zabolało. Ja coś do niej chyba jednak czuje... Muszę się poradzić Charliem... Ona zawsze wie co robić w takich sytuacjach...
4h później
Skype:
-Hej Charlie...
-No cześć... Nie przeszkadza ci , że będzie moja kuzynka?
-Nie... Ale czemu siÄ™ nie pokarze?
- Uważa , że brzydko wygląda...
-A spoko... To ja w tej sprawie że podoba mi się jedną dziewczyna i nie wiem jak jej to powiedzieć bo... Bo ona chyba mnie nie nawidzi... Przeze mnie się tnie... Myśli że ja nie wiem, ale ja to wiem... Widziałem dziś te rany...
- No Stary... A jak siÄ™ nazywa?
-Hope..
-Jak ma na nazwisko? - spytał zdziwiony...
Perspektywa Hope
Ta historia mnie wzruszyła...
-Jak ma na imiÄ™?
-Hope...
Moja imienniczka...
-Jak ma na nazwisko?- mój brat był trochę zdziwiony. Na w sumie też...
-Hood...
- Co kurwa! Hope ty siÄ™ okaleczasz!
- Stary ? Do kogo ty gadasz? - Leo zaczą się śmiać
Podeszłam do kamerki...
-Cześć Leo...
-Kurwa...

"Bad-Boy"/ BaM~5SosOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz