☆1☆

71 8 0
                                    

Wreszcie wracam do domu , do Em , Charliego no i oczywiście Leo , tak długo go nie widziałam to znaczy tak rozmawialiśmy przez Skaypa itd, ale to nie jest to samo co zobaczyć go na żywo , chciałabym go przytulić i pocałować...tak długo go nie widziałam że zapomniałam jak to jest poczuć jego ciepło gdy mnie przytula .

Wchodzę do domu cała szczesliwa z lekką nutą smutku , tę ściany mi ciągle przypominają mi tę wszystkie kłótnie , które kończyły się trzaskaniem drzwiami i smutkiem

- Hej wszystko dobrze ...- pyta mnie ojciec

- Tak jest dobrze ...- odpowiadam , w jego oczach dostrzegam zamyślenie , spojrzał na mnie

- Należy ci się chwilą relaksu nie chcesz iść na plażę

- Tato ...

- Tak to dobry pomysł ...- dopowiada przy tym samym mi przerywając rodzicielka

- No nie wiem mówię zaklopotana

- Kochanie podobno mają byś świetne fale , nie wieże ze nie skorzystasz ...- mówi ojciec

- No skoro chcecie się mnie pozbyć w domu to chyba nie mam innego wyboru ...- mówię a później wszyscy zaczynają się śmiać .

Jestem na plaży , mimo to nie wzięłam deski , stwierdziłam że pospaceruje i pomyśle . Po 10 minutach wolnego marszu dostrzegam na pomoście coś w rodzaju festiwalu , jednak nie widze tam nawet żywego ducha ... po chwili postanawiam tam iść , wchodzę i ...

- NIESPODZIANKA ...- krzyczy Em razem z Charlim i innymi znajomymi

- Wy chyba chcecie żebym zawału dostała ...- mówię przytulajac przyjaciółkę a później Charliego , wzrokiem szukam Leo ale go nie widzę nagle pytam - ... gdzie jest Leo ?...- oboje wymieniają się spojrzeniami , a potem mowi Charli

- No wiesz bo...

- Jest chory nie mógł przyjść ...- Em przerywa Charliemu

- Muszę do niego iść

- Nie ...- przy czy i łapie mnierbazem z Charlim Em

- O co wam do cholery chodzi ... robią wielkie oczy i mnie puszczają , podazam za ich wzrokiem widze jak Leo ... jak mój Leo całuję się blondynką cała w nerwach ruszam w jego stronę , Em iCharli nie zdążyli mniezatrzymac

- Co ty robisz ...- odciagam go od tej zdziry

- Ślepa jesteś czy tylko taką udajesz ...- mówi

- Wiesz jak mówiłeś mi o niej myślałam że niekestaz taka idiotka ...- mówi flądra

- Zamknij się pizdo

- Myślałam że mnie kochasz

- Ja też tak myślałem

- Dlaczego to robisz ... sprawia ci to frajde tak ... lubisz jak cierpiaprzez Ciebie ludzie ... jak to jest mozliwe ze aż tak bardzo się zmieniłeś w tak krótkim czasie ....

Witajcie moi drodzy wróciłam do was wraz z nowymi pomysłami , jeżeli są jakieś błędy to bardzo przepraszam . Mam nadzieję ze podoba wam się nowy rozdział, no i jeszcze tną N iespodzianka z Leo i Ally ... będą razem ,czy może jednak nie będą ?....

Do zobaczenia następnym rozdziale

~Salormea

Chłopak z sąsiedztwa |BAM|Cz.2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz